- Wpędził mojego męża do grobu - mówi Lucyna Kostrzewska. Szpital nie komentuje.
- Lekarz z pogotowia potraktował człowieka gorzej niż psa, odmawiał pomocy - płacze kobieta.
Wczoraj odbył się pogrzeb Jerzego Kostrzewskiego, który zmarł w sobotę, po kilkumiesięcznym leczeniu.
- Winni śmierci muszą być ukarani - mówi sejnianka. - Nie daruję tego, nawet gdybym miała poruszyć niebo i ziemię. Lekarz musi zapłacić za to, że nie chciał od razu udzielić pomocy.
W artykule przeczytasz m.in.:
- Dlaczego lekarz nie zareagował na krytyczny stan pacjenta?
- Jakie były okoliczności zdarzenia?
- Jak sprawę komentuje dyrekcja sejneńskiego szpitala?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień