Sebastian Brocki: Gdy się słyszy "Zambrów", to wspomnienia wracają
Przed Stalą Rzeszów pierwszy w tym sezonie mecz o stawkę. Przepytaliśmy przed nim trzech piłkarzy biało-niebieskich. O to, co mieli do powiedzenia...
O przygotowaniach do sezonu i meczu z Olimpią Zambrów...
Sebastian Brocki, skrzydłowy Stali: Przygotowania przebiegają tak, jak do meczu ligowego. Dzień przed meczem będzie rozruch i zapewne dokładna analiza Olimpii Zambrów.
Adam Wasiluk, bramkarz Stali: Przygotowania idą pełną parą. Zdarza się, że mamy dwa treningi dziennie. Każdy na zajęciach wykazuje się dużym zaangażowaniem, a w drużynie jest spora rywalizacja o miejsce w podstawowym składzie. Jest to jednak zdrowa rywalizacja i każdy może się wykazać swoimi umiejętnościami. Nie chciałbym być w skórze trenera, który będzie musiał wystawić pierwszą jedenastkę na mecz z Olimpią Zambrów.
Rafał Kursa, obrońca Stali: Wydaje się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Każdy z nas mecz pucharowy traktuje poważnie i nie ma mowy o odpuszczaniu.
O wiedzy na temat pucharowego rywala...
Sebastian Brocki: Zmieniło się tam jakieś 80 procent składu. Tak naprawdę sami nie wiemy, kto przyjedzie. Na pewno jednak nie zlekceważymy rywala, bo chcemy zagrać w następnej rundzie z 1-ligową Miedzią Legnica.
Adam Wasiluk: Znamy mocne i słabe strony Olimpii. Nie zapominajmy, że ta drużyna w poprzednim sezonie grała na szczeblu centralnym. Na pewno jednak nie odpuścimy i z całych sił będziemy walczyć o awans do kolejnej rundy.
Rafał Kursa: Nie skupiamy się bardzo mocno na rywalu, tylko na sobie, bo myślę, że mamy drużynę , która nie musi się bać nikogo.
O barażach z Olimpią Zambrów przed dwoma laty...
Sebastian Brocki: Myślę, że każdy już zapomniał o tych nieszczęsnych barażach, ale nie da się ukryć, że te wspomnienia wracają, gdy się słyszy słowo Zambrów. Było to jednak już dosyć dawno temu i nie ma co wracać do tamtych chwil.
Adam Wasiluk: Koledzy w ogóle nie wspominają o tamtych meczach! To już było i nie ma co do tego wracać. Zapewne koledzy to pamiętają, ale trzeba żyć tym co jest teraz i szykujemy się na sobotę.
Rafał Kursa: Baraże były kiedyś, a dzisiaj są to dwie zupełnie inne drużyny. Nikt nie zaprząta sobie więc nimi głowy.
O tak szybkim graniu meczu o stawkę...
Sebastian Brocki: Myślę, że dobrze jest grać szybciej mecze o stawkę. To zawsze coś innego niż trening, czy sparing. Priorytetem jest liga, ale pucharu nie odpuszczamy.
Adam Wasiluk: Mecze pucharowe na tym etapie można traktować jako swego rodzaju przetarcie przed bardzo trudnym sezonem ligowym. Jest to więc fajna rzecz i będzie można się sprawdzić z dobrym przeciwnikiem. Każdy taki pojedynek sprzyja zgrywaniu się drużyny.
Rafał Kursa: Dla mnie każdy mecz jest o stawkę. W sparingach walczy się przecież o miejsce w składzie. W pucharze każdy da z siebie wszystko i mam nadzieję na końcowy sukces.