Fot. Mariusz Kapała Pod budowę ścieżki w rowerowej, prowadzącej od ul. Botanicznej do Zielonej Góry Ochli, wycięto sporej wielkości drzewa
Kolejna awantura o drzewa. Tym razem sprawa dotyczy wycinki pod budowę ścieżki rowerowej z tzw. starej Zielonej Góry do Ochli.
Część mieszkańców jest oburzona. Bo inwestycję można było inaczej przeprowadzić, pozostawiając stare drzewa liściaste. Miasto tłumaczy, że nie miało wyboru. W innym przypadku ścieżka, by nie powstała. Nie byłoby na nią zewnętrznych, czyli unijnych pieniędzy.
Ale po kolei. Gdy padły potężne dęby, jesiony przy drodze na Ochlę, zdziwieniom nie było końca.
Jak tłumaczy decyzję o wycince miasto? Czy ścieżka w innym miejscu była możliwa?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień

