Ściany skrywały historię
- Odkrycie brzmi bardzo dumnie, tym bardziej, że nikt o sali nie wiedział, bo była ukryta za grubymi ścianami działowymi - mówi wiceburmistrz Paweł Chylak
W dawnym budynku klasztoru Magdalenek w Szprotawie trwają prace budowlano - montażowe, w związku z przekształcaniem go na Centrum Aktywności Społecznej
.
Badania architektoniczne w dawnym klasztorze
W trakcie przeprowadzania badań architektonicznych, w przyziemiu we wschodniej części budynku odsłonięto renesansową salę z końca XVI wieku. - Gdy na teren dawnego klasztoru wkroczyli robotnicy okazało się, że od strony przyziemia znajduje się ogromna, 100 metrowa sala renesansowa, która kiedyś została podzielona na mniejsze pomieszczenia, m.in. magazynki i kotłownię. Początkowo myśleliśmy, że ściany, które oddzielają od siebie pomieszczenia są nośne, bo były bardzo grube - mówi Paweł Chylak, wiceburmistrz Szprotawy.
Zapomniana sala z ciekawą historią
Gdy w przyziemiu powstały ścianki działowe, sala całkowicie zmieniła swój wygląd i przeznaczenie. Zniknęła też piwnica, która została zasypana gruzem. - Podejrzewamy, że wcześniej mogła tam być sala jadalna sióstr zakonnych, czyli refektarz. W pomieszczeniu jest też zejście do piwnicy, która jest w bardzo dobrym stanie.
-Podejrzewamy, że ta sala była jadalnią dla sióstr Magdalenek - mówi Paweł Chylak
Obecnie przerabiamy budynek pod nową inwestycję. W tej sali miałoby powstać biuro informacji turystycznej, wtedy każdy mógłby podziwiać piękno tego pomieszczenia. Jeszcze w tym tygodniu spodziewamy się kontroli Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który obejrzy salę i podejmie decyzję co do uwydatnienia zabytkowych elementów - wyjaśnia P.Chylak.
Pod kątem badań można salę uznać za najstarsze pomieszczenie w całym budynku. Wartość historyczna i estetyczna sali jest ogromna, dlatego tak ważna jest jej ekspozycja z uwidocznieniem odsłoniętych reliktów gotyckich, oraz układu renesansowego sklepienia.
Wizyta konserwatora w Szprotawie
Oceny sali w dawnym klasztorze dokona Lubuski Wojewódzki Konserwator Zabytków już w czwartek. - Jeszcze nie widzieliśmy sali. Więcej będziemy mogli powiedzieć po wizytacji, ponieważ wówczas mogą wyjść inne rzeczy - informuje Agnieszka Skowron z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Zielonej Górze.
W naszym województwie to nie pierwsze takie odkrycie. Jaka będzie decyzja konserwatora? Tego dowiemy się już wkrótce.