Nawet niewielki, zdawałoby się błahy rysunek Salvadora Dalego zdumiewa szczegółowością i precyzją wykonania. Co jeszcze o katalońskim artyście mówią jego prace? Rozmawiamy o tym z Grażyną Pejką-Gąsiorowską z Muzeum Ziemi Pałuckiej w Żninie i Vassilim Kesauri, kolekcjonerem sztuki
Wystawa prac Salvadora Dalego w Żninie. Brzmi trochę egzotycznie...
Grażyna Pejka-Gąsiorowska: Wyjątkowe dzieła światowej klasy artysty w regionalnym muzeum to rzeczywiście niecodzienne wydarzenie. Z pewnością będą je chcieli zobaczyć miłośnicy sztuki nie tylko z naszej okolicy. Zwłaszcza że wielu z tych prac nie pokazywano wcześniej w Polsce i to w Muzeum Ziemi Pałuckiej będzie można je zobaczyć po raz pierwszy. Choć pewnie po naszej wystawie muzea w dużych polskich miastach zainteresują się tym zbiorem. Dlaczego pokażemy je właśnie u nas? Zdecydował chyba w głównej mierze lokalny patriotyzm jednego ze żnińskich przedsiębiorców. Wacław Górny nawiązał kontakt z kolekcjonerami dzieł Dalego, gruzińską rodziną Kesauri, która od ponad półtora roku mieszka w Polsce. Razem wpadli na pomysł zorganizowania wystawy „Salvador Dali. Biblijne Przesłanie”.
Vassili Kesauri: Naszym najważniejszym celem jest edukacja. Bardzo nam zależy, żeby jak najwięcej dzieci ze szkół i rodzin z dziećmi zobaczyło tę wystawę, zresztą nie tylko tę. Wyłącznie bezpośredni kontakt ze sztuką pozwala je poznać i zachwycić się nimi. Nic nie zastąpi spotkania twarzą twarz z najwybitniejszymi pracami. Salvador Dali to jeden z największych artystów XX wieku, jego prace są najważniejszymi dokonaniami surrealizmu. Ale w rodzinnych zbiorach mamy prace różnych twórców, takich jak: Giorgio de Chirico, René Magritte, Edgar Degas i Marc Chagall. Mamy też zbiory, związane z wielkimi postaciami kina, m.in. Sophią Loren i Anthonym Quinnem, a także wyjątkową kolekcję pamiątek po Włodzimierzu Wysockim. Na co dzień zapraszamy do prowadzonego przez nas Dalineum w Poznaniu, gdzie można oglądać zgromadzone przez nas prace. Organizujemy też wiele wystaw w krajach Europy Wschodniej, m.in. na Litwie, w Słowacji czy na Węgrzech, blisko współpracujemy z muzeami i galeriami.
Jak żnińskie muzeum musiało się przygotować do tego wydarzenia?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień