Ryszard Tadeusiewicz, profesor AGH: Postęp tworzą pomysłowi i wytrwali

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Banas / Polska Press
Ryszard Tadeusiewicz

Ryszard Tadeusiewicz, profesor AGH: Postęp tworzą pomysłowi i wytrwali

Ryszard Tadeusiewicz

Wszyscy wiedzą, że gaz łupkowy i ropa łupkowa spowodowały, że USA, które przez dziesiątki lat musiały importować ogromne ilości ropy naftowej – nagle wyprzedziły Rosję i Arabię Saudyjską w jej produkcji i eksporcie. Warto wiedzieć, że stało się to za sprawą jednego człowieka, który miał pewien pomysł i uparcie, wytrwale dążył do jego realizacji, chociaż wszyscy byli temu przeciwni.

Nazywał się George P. Mitchell. W małym miasteczku Dish w Teksasie nakazał w 1998 roku wywiercić szyb mający nazwę SH Griffin #4. Szyb ten dotarł do złoża gazu nazywanego Barnett, ale złoże to składało się z gęstej skały łupkowej (gęściejszej niż beton!) w której gaz był uwięziony w drobnych zamkniętych szczelinach. Takie złoża były już wtedy znane, ale wszyscy wiedzieli, że tego gazu wydobyć się nie da, bo był on uwięziony w skale i nie mógł przepłynąć do odwiertu i na powierzchnię.

Wszyscy wiedzieli, że to niemożliwe – a jednak Mitchell się uparł. Miał on firmę Mitchell Energy i wszystkie środki tej firmy lokował w próbach wydobycia gazu ze skały łupkowej. Byli temu przeciwni jego współpracownicy. Ale to on był szefem, więc chociaż ładował duże pieniądze w coś, co wydawało się beznadziejne, nie dał sobie wytłumaczyć, że zmierza ku finansowej katastrofie. A wydawało się, że katastrofa jest nieuchronna – do 1998 roku firma Mitchell Energy wydała ćwierć miliona dolarów i nie zarobiła ani centa.

Mitchell rzucił na szalę inną swoją ideę. Wcześniej wybudował osiedle dla ludzi, którzy chcą żyć w harmonii z przyrodą. Nazwał to osiedle Woodlands („Las do życia”) i osobiście je projektował oraz formował. Osiedle się spodobało i wkrótce miało już 100 tys. mieszkańców. Ale Mitchell nie mogąc dobrać się do gazu łupkowego postanowił sprzedać Woodlands. Dostał za to 543 miliony USD i wszystko wpakował w walkę o wydobycie gazu łupkowego.

Rozpoczął próby szczelinowania hydraulicznego. Technika ta była znana od połowy XX wieku i bywała stosowana w typowych kopalniach ropy i gazu, żeby pod ziemią pokruszyć skały i uzyskać lepszy pobór ropy i gazu. Technika ta polegała na wtłaczaniu do złoża pod wysokim ciśnieniem wody i różnych chemikaliów. Liczne próby zastosowania tej metody do złoża Barnett nie dawały jednak wyniku. Najkosztowniejszym składnikiem tłoczonego do złoża płynu była sprowadzana z Indii guma guar.

Kierownikiem robót górniczych w firmie Mitchella był Nick Steinsberger. Podzielał upór swego szefa i wiosną 1998 roku postanowił ponowić próbę hydraulicznego szczelinowania stosując bardzo mało gumy guar, ale wtłaczając wodę do złoża wolniej. Próbę tę wykonano właśnie na wspomnianym wyżej szybie SH Griffin #4.

I stał się cud – złoże uległo pokruszeniu, a szyb dostarczył pierwszych porcji gazu łupkowego!

Mieszaninę wody i ubogich (!) dodatków nazwano slick water i użyto w wszystkich odwiertach w złożu Barnett. Wszędzie uzyskano gaz!

Sukces geologiczny nie od razu przekształcił się w sukces finansowy. Mitchell nie miał środków, żeby rozwinąć swoją firmę i zwiększyć wydobycie. Próbował sprzedać swoją firmę, ale początkowo nikt jej nie chciał. Jednak metoda szczelinowania złóż łupkowych działała, więc wydobycie gazu w kopalniach Mitchella rosło. Zwrócił na to uwagę Larry Nichols, prezes firmy Devon Energy, i kupił przedsiębiorstwo Mitchella za 3,5 mld. USD.

Technikę pozyskiwania gazu łupkowego udoskonalono, wprowadzając dodatkowo odwierty poziomie na głębokości kilku kilometrów – ale to jest temat na osobne opowiadanie. Natomiast tu chciałem przedstawić człowieka, który swoim uporem i wytrwałością przezwyciężył ogromne przeszkody i pchnął energetykę światową na nowe tory.

Myślę, że zgodzicie się Państwo, że warto go było poznać?

Ryszard Tadeusiewicz

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.