Rowerzysta zaatakował gazem na przejściu dla pieszych, teraz zgłosił się na policję. Jaka kara mu grozi?
Zarzut naruszenia nietykalności cielesnej usłyszał 31-letni mężczyzna, który jadąc rowerem po przejściu dla pieszych zaatakował gazem przechodzącą parę. Może spędzić w więzieniu półtora roku.
Do zdarzenia doszło 15 czerwca, około godziny 9 na skrzyżowaniu ulic Limanowskiego i Malborskiej. Mężczyzna jadący rowerem po przejściu dla pieszych zaatakował gazem dziewczynę i jej chłopak. Na miejsce zostali wezwani policjanci i załoga pogotowia ratunkowego.
- Funkcjonariusze podczas rozmowy z poszkodowanymi ustalili, że podczas gdy mężczyzna z kobietą przechodzili przez pasy, pomiędzy nich wjechał na rowerze mężczyzna - mówi Izabela Sobczyk z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Po zwróceniu uwagi, że jest to przejście dla pieszych, niespodziewanie wyjął gaz pieprzowy i rozpylił go w ich kierunku. Po chwili odjechał w kierunku Teofilowa.
Sam zgłosił się na policję
Poszukiwaniem mężczyzny zajęli się policjanci z II komisariatu. Udało im się wytypować sprawcę na podstawie zdjęć, które udostępnili poszkodowani oraz analizy zebranych materiałów. Ostatecznie mężczyzna sam zgłosił się na policję, a policjanci tłumaczą to tym, że
miał świadomość, że jego wizerunek jest widoczny na wszystkich forach internetowych i że w każdej chwili policja może zapukać do jego drzwi.
Nie pierwszy raz
Okazało się, że 31-latek jest recydywistą. Odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej, co w jego przypadku oznacza, że najbliższe 1,5 roku może spędzić za kratkami.