Rosną opłaty za wodę i ścieki. Miasto dopłaci do podwyżek?
Nowe taryfy za wodę i ścieki mają obowiązywać od kwietnia. By podwyżki nie przekroczyły 5 procent, miasto musi wydać 3 mln zł
Znów słyszę o podwyżce wody. Kiedy wreszcie będzie coś obniżone? - denerwuje się emeryt Franciszek Ciszek. - Czy naprawdę trzeba co roku podnosić te ceny? A do emerytury dołożą parę złotych i mamy się cieszyć?
Podwyżka jest konsekwencją podjętej w 2008 roku decyzji o wielomilionowych inwestycjach w wodociągi i kanalizację. 300 mln zł znalazło się pod ziemię, więc ich nie widać. A do lepszej wody w kranach i kanalizacji zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Ale ci radni, którzy mandat mają od wielu lat, dobrze pamiętają, co za unijne pieniądze zostało wykonane. I że w związku z tym wzrosła wartość majątku wodociągów, a także podatek od nieruchomości. Na dodatek wciąż prowadzone są prace modernizacyjne, wymieniane są stare sieci. Naprawa awarii też kosztuje.
Inwestycje były konieczne. Ale już dziewięć lat temu radni pytali, czy mieszkańcy nie poniosą zbyt dużych kosztów tych zadań? By tak się nie stało, zawarto umowę, że podwyżki będą, ale nie większe niż 5 procent. I tak przez lata było. Jeśli natomiast z jakichś względów trzeba było podnieść wysokość opłat poza ustaloną wartość, dopłacało miasta. Tak też będzie w tym roku.
Dziś sprawą na sesji zajmą się radni. Propozycja Zielonogórskich Wodociągów i Kanalizacji jest taka, by za 1 metr sześcienny wody wszyscy odbiorcy płacili 4,27 zł netto, czyli 4,61 zł z VAT. To wzrost o 5 groszy za metr sześcienny netto w stosunku do tego, co płacimy teraz. Nowe taryfy obowiązywałby od 1 kwietnia do 31 marca 2018 roku.
Natomiast wysokość cen za odprowadzanie ścieków w tym czasie miałaby wynieść 6,65 zł/msześc. netto (7,18 m etr sześc. z VAT) dla gospodarstw domowych; 2,70 zł msześc. (2,92 msześc. z VAT) dla odbiorców odprowadzających ścieki bezpośrednio do kolektora otwartego.
Pozostali płacić mają tyle samo, co gospodarstwa domowe. Ceny wzrosną więc o 23 grosze za msześc. oraz o 2 grosze za msześc. dla tych, którzy ścieki odprowadzając do kolektora. Przewiduje się, że od 1 kwietnia br. do 31 marca 2018 roku z zielonogórskich gospodarstw domowych odprowadzonych będzie 4,3 mln msześc. ścieków (do końca tego roku - 3,2 mln msześc. Miasto będzie więc musiało dopłacić 64 grosze za msześc. (69 groszeł/msześc. z VAT). Oznacza to, że z miejskiego budżetu trzeba będzie wziąć blisko 3 mln zł (w tym roku dopłata wyniesie 2,2 mln zł).
Po dopłacie cena netto za odprowadzanie ścieków dla gospodarstw domowych będzie więc wynosił 6,01 zł za msześc. Łącznie za wodę i ścieki cena netto skoczy z 9,79 zł do 10,28 zł, tj. 5 procent.
Rada dzielnicy Nowe Miasto pozytywnie zaopiniowała ten projekt uchwały. Teraz czas na radnych miejskich.
A jak z tymi rozliczeniami radzą sobie zielonogórskie spółdzielnie mieszkaniowe? Jak przekonuje Maria Czarnecka z Zakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej Zastal, tutaj przebiega to bez problemów:
- W regulaminie mamy zapisane, że różnica pomiędzy wodomierzem głównym a tymi w mieszkaniach, jest dzielona na lokale mieszkalne. W naszym regulaminie to rozliczenie jest przypisane do lokalu. Mieszkańcy od lat stosują się do naszych zapisów i jestem z nich dumna, że nie ma jakichś zastrzeżeń do tego systemu.