Rondo Internowanych w Grodkowie na 39. rocznicę wprowadzenia Stanu Wojennego
W niedzielę 13 grudnia w Grodkowie miała się odbyć uroczystość oficjalnego nadania nazwy „Rondo Internowanych” niewielkiemu placowi obok tutejszego więzienia. Obchodów jednak nie będzie z powodu epidemii.
- Mamy obowiązek uczcić pamięć tych, którzy w stanie wojennym wykazali się bohaterską postawą, dzięki którym odzyskaliśmy wolność i doszło do zmiany ustroju – argumentuje Bronisław Urbański, były wychowawca ośrodka internowania, świadek tamtych wydarzeń, a później dyrektor Zakładu Karnego w Grodkowie i wreszcie inicjator nadania takiej nazwy.
Bronisław Urbański dwukrotnie jako obywatel wnioskował do rady o nadanie takiego imienia nowemu rondu w mieście, tuż obok budynku aresztu. Bezskutecznie.
W końcu miejscowa "Solidarność" zainicjowała akcję zbierania poparcia pod petycją w tej sprawie, podpisało się pod nią 250 osób. W lutym tego roku Rada Miejska Grodkowa oficjalnie nadała rondu imię „Rondo Internowanych”. W listopadzie na środku ronda, na głównej ulicy wjazdowej do Grodkowa, stanęła tabliczka z nazwą.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień