Zbigniew Bartuś

Rodzina 500 plus mieszkanie

Rodzina 500 plus mieszkanie Fot. Fot. Paweł Relikowski
Zbigniew Bartuś

Inicjatywa. Dostajesz zasiłek wychowawczy na co najmniej dwójkę dzieci? Dogadaj się z bankiem i zapewnij swojej rodzinie dach nad głową. Bez wkładu własnego i ryzyka - proponuje prof. Mariusz Andrzejewski, szef Wydziału Finansów i Prawa Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

Czytaj też: Środki na 500 plus rząd zabrał mafii, a nie uczciwym firmom
Zamiast wydawać pieniądze z programu 500 plus na konsumpcję, zamienimy je w raty kredytu na zakup własnego mieszkania lub domu. Nad takim rozwiązaniem pracuje Mariusz Andrzejewski, profesor krakowskiego Uniwersytetu Ekonomicznego. Jego zdaniem pomoże to nie tylko rozwiązać problem braku lokali dla rodzin, ale i nakręci gospodarkę. Rząd nie mówi „nie”.

- Dziś część rodzin siada przy stole i mówi: kupiliśmy używane auto, nową pralkę, lodówkę, sprzęty dla dzieci, byliśmy na wakacjach. I zastanawia się, co dalej. Wiele uważa, że dla zapewnienia dzieciom dobrej przyszłości najważniejsze jest mieszkanie - tłumaczy prof. Andrzejewski.

I proponuje, by rodziny otrzymujące z programu Rodzina 500 plus co najmniej tysiąc złotych miesięcznie mogły ów zasiłek przeznaczyć na spłatę rat kredytu mieszkaniowego. Zainteresowani nie musieliby wnosić wkładu własnego. Zawieraliby umowę z deweloperem, z którego oferty chcą skorzystać, oraz bankiem finansującym zakup lokum. Środki z 500 plus wpływałyby odtąd wprost na konto banku.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Środki na 500 plus rząd zabrał mafii, a nie uczciwym firmom

- Wstępnie ustaliliśmy z resortem infrastruktury, że na starcie mógłby to być Bank Pocztowy, z uwagi na jego powszechną dostępność w małych miejscowościach, a mój pomysł głównie ich dotyczy. W Polsce powiatowej prawie nie buduje się nowych mieszkań - wyjaśnia naukowiec.

System byłby otwarty na wszystkie chętne banki i deweloperów. Jest tylko jedno ale: aby przeciętna cztero- lub pięcioosobowa rodzina była w stanie spłacić z 500 plus kredyt na 50-metrowe mieszkanie, koszt metra kwadratowego musiałby wynosić ok. 3 tys. zł.

- Pomysł ciekawy, ale w Krakowie nie do zrealizowania. Najtańsze mieszkania w Skawinie kosztują 4,8 tys. za metr, podobnie w Nowym Targu - komentuje Marian Bryksy, twórca znanej firmy deweloperskiej, szef Małopolskiego Związku Pracodawców Lewiatan.

Dr Michał Głuszak, ekspert Klubu Jagiellońskiego, podkreśla, że wiele programów mieszkaniowych nie działało z powodu niedopracowania szczegółów. - Rozwiązanie musi dawać ludziom swobodę. Np. na wsi pozwalać na finansowanie budowy domów systemem gospodarczym, bo ten jest tam powszechny - sugeruje ekspert.

Ministrowie, w tym szef resortu infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk, początkowo patrzyli na pomysł prof. Andrzejewskiego z rezerwą, zwłaszcza że rząd wprowadza nowy program wsparcia Mieszkanie Plus. Ale po Forum Ekonomicznym w Krynicy oceniają go raczej przychylnie.

- Wszystkie inicjatywy zakładające promowanie oszczędzania na cele mieszkaniowe są godne uwagi - mówi nam Andrzej Adamczyk.

Z danych GUS wynika, że rekordowo wielu Polaków gromadzi oszczędności, znaczna część myśli o inwestycjach. Rozważa je część rodzin otrzymujących zasiłki z programu 500 plus.

- Beneficjent programu 500 plus ma zapewnione stałe wpływy do momentu, aż jego dzieci ukończą 18 lat. Chcemy, by ktoś taki, kto mieszka kątem u rodziców albo w wynajętym lokalu, mógł wybrać na wolnym rynku np. 50-metrowe mieszkanie. Takie lokum warte jest w Tarnowie czy Oświęcimiu ok. 150 tys. złotych, czyli 3 tys. zł za metr kw. - wyjaśnia profesor.

W praktyce mogłyby z tego skorzystać osoby otrzymujące zasiłek na co najmniej dwie pociechy. Według resortu rodziny i pracy, jest ich w sumie 1,9 mln (1,5 mln z dwojgiem dzieci, 188 tys. z trojgiem, 53 tys. z czworgiem, 13 tys. z pięciorgiem).

- Chcemy umożliwić ludziom zakup mieszkań, ale i domków jednorodzinnych. Każde zainwestowane w ten sposób pieniądze przyczynią się do nakręcenia koniunktury w budownictwie i wzrostu gospodarczego - mówi autor pomysłu.

Dodaje, że ludzie na wsi mają własne działki, więc przy obecnych kosztach domek do 120 metrów kw. byłby w zasięgu ręki części beneficjentów 500 plus. Rozwiązanie to mogłoby też zachęcić do powrotów Polaków, którzy wyemigrowali, zwłaszcza do Wielkiej Brytanii.

Profesor zapewnia, że jego pomysł dobrze wkomponowuje się w nowy rządowy program Mieszkanie Plus, przewidujący budowę tanich mieszkań na wynajem (z możliwością przyszłego wykupu). Minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk zaznacza, że jego resort pracuje nad projektem ustawy o wsparciu systematycznego oszczędzania na cele mieszkaniowe.

- W Polsce najbardziej brakuje tanich mieszkań na wynajem, ale mamy świadomość, że wiele osób chce oszczędzać, by móc nabyć własne mieszkanie. Dlatego wszystkie inicjatywy zakładające promowanie oszczędzania na cele mieszkaniowe są godne uwagi - powiedział nam wczoraj minister.

Zbigniew Bartuś


Dziennikarz, publicysta, felietonista Dziennika Polskiego (na pokładzie od 1992 roku) i mediów Polska Press Grupy, współtwórca i koordynator Forum Przedsiębiorców Małopolski, laureat kilkudziesięciu nagród i wyróżnień dziennikarskich (w tym Wolności Słowa, Dziennikarz Ekonomiczny Roku, Nagroda Główna NBP, Nagroda Grabskiego, Nagroda Kwiatkowskiego, Grand Prix Dziennikarzy Małopolski, nominacje do Grand Press).


 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.