Najpierw radni nie przyjmą sprawozdania finansowego, potem nie udzielą prezydentowi absolutorium. Taka ma być czwartkowa sesja rady miasta.
Zapowiedzią takiego scenariusza jest opinia komisji rewizyjnej, zdominowanej przez PiS. To właśnie ona zawnioskowała do rady miasta o niezatwierdzenie sprawozdania finansowego za 2016 rok i o nieudzielenie absolutorium prezydentowi za wykonanie budżetu. Powody? To m.in. opóźnienia w inwestycjach, nieściąganie wymaganych należności (to np. długi firm, mieszkańców, zaległe czynsze), czy skontrolowane przez RIO dodatki dla wiceprezydentów.
Jednak argumenty komisji rewizyjnej miażdży Regionalne Izba Obrachunkowa. Wczoraj wydała opinię w sprawie absolutorium. I nie znalazła powodów, by prezydent miał go nie otrzymać. Dlaczego? Według RIO komisja rewizyjna nie analizowała budżetu jako całości, tylko skupiła się na wybranych fragmentach. Na przykład negatywnie oceniła opóźnienia przy niektórych inwestycjach. Przy czym nie uwzględniła wyjaśnień prezydenta, dlaczego pojawiły się problemy.
Zarzutem pod adresem Tadeusza Truskolaskiego jest też nieściąganie należności od dłużników miasta. Zdaniem RIO nie może to być ocena wykonania budżetu. Bo należności powstawały w ciągu wielu lat. Kolejna sprawa to dodatki dla wiceprezydentów i nieprawidłowości, jakie się przy nich pojawiły. Według RIO to kolejny argument, który nie może być brany pod uwagę przy ocenie planu finansowego miasta.
Co z opinią RIO zrobią radni PiS? Wiele wskazuje na to, że zagłosują zgodnie z wolą komisji rewizyjnej. Bo rozłam w klubie PiS to mało realny scenariusz.
- Stanowisko klubu przedstawimy w czwartek. Natomiast mogę powiedzieć, że mieliśmy i mamy poważne zastrzeżenia - podkreśla Henryk Dębowski, szef klubu PiS.
- Oczywiście z uwagą wysłucham argumentów wszystkich stron, ale moim zdaniem prezydent zasługuje na absolutorium - mówi z kolei Wojciech Koronkiewicz, radny SLD.
Wsparcie dostanie też prezydent od swojego klubu. - Stanowisko PiS było znane zanim jeszcze prezydent zaczął wykonywać budżet - uważa Anna Augustyn, radna klubu Tadeusza Truskolaskiego.
Przypomina, że ubiegłoroczne wydatki i dochody zostały zrealizowane powyżej 90 proc. Zaś budżet wykonany w 100 procentach to praktycznie nierealny scenariusz.
Co jeszcze na sesji
Mandat Pawła Myszkowskiego
Radni mają też zająć się sprawą radnego PiS Pawła Myszkowskiego. Zobligował ich do tego wojewoda. Chce poznać stanowisko rady w sprawie ewentualnego wygaszenia mandatu radnego. Myszkowski zasiadał bowiem w zarządzie fundacji, która korzystała z miejskich pieniędzy.
Projekt przeciwpowodziowy
Kolejnym punktem mają być zmiany w budżecie miasta. Chodzi m.in. o przeznaczenie 300 tys. zł na dokumentację dotyczącą regulacji stosunków wodnych.