22. kolejkę piątoligowcy z regionu mogą zaliczyć do udanych. Wyjątkiem jest Tor Laskowice, który doznał czwartej porażki z rzędu.
W kolejnych derbach powiatu świeckiego Pomorzanin Serock rozbił Tor Laskowice 5:0 (2:0). Trener Waldemar Czarnecki już tydzień temu miał obawy przed tym spotkaniem, bo odkąd pracuje w Laskowicach nigdy nie pokonał serocczan. Jednak tak słabego występu swoich podopiecznych zapewne się nie spodziewał. Walczący o utrzymanie gospodarze z impetem zaczęli zawody. I już po 8 minutach prowadzili 2:0. Najpierw w 6. min. wynik otworzył Bartłomiej Świątek, a po chwili trafił Marcin Napierała. To ustawiło przebieg derby. Laskowi-czanie próbowali odwrócić losy wyniku, ale bez efektu. Kolejne gole w ostatnich 20 minutach zdobyli rywale. Do siatki Toru trafili Radosław Mik (70), Świątek (74) i Ireneusz Szczęsny (81). Na uwagę zasługuje fakt, że trzy asysty zaliczył w tym spotkaniu Sebastian Makowiecki. Serocczanie dzięki trzem ostatnim wygranym (w tym jedna walkowerem) opuścił przedostatnie miejsce w tabeli.
Dla Toru była to czwarta porażka z rzędu. Jednak jak zapewnia prezes Artur Macura nie są przewidziane żadne zmiany w drużynie i sztabie szkoleniowym. - Wprowadzamy do zespołu coraz więcej młodszych zawodników, więc muszą oni nabrać doświadczenia.
Zwycięską passę kontynuuje Wda II/Strażak Przechowo, która u siebie ograła niepokonanego tej wiosny Gryfa Sicienko 3:0 (2:0). Stawką meczu było 5. miejsce. Przechowianie szybko wyszli na dwubramkowe prowadzenie, po tym jak sytuacje sam na sam z golkiperem wykorzystali Mateusz Komur (18) i Przemysław Przesmycki (22). Wynik dopiero w 85. min. ustalił Wojciech Ratkowski. Wygrana rezerw Wdy mogła być jeszcze wyższa.
Przypomnijmy, że w tej kolejce punkty walkowerem zyskała Radzynianka Radzyń Chełmiński. Z kolei w hicie soboty Iskra Ciechocin uległa Wiśle Nowe 1:3 (0:2). O tym meczu pisaliśmy w poniedziałek. Wisła powróciła na fotel lidera.