Resort zdrowia sięga do budżetu państwa i daje miliony na sprzęt
Minister zdrowia obiecuje, że jeszcze w tym roku szpitale otrzymają pieniądze za tzw. nadwykonani
Im bliżej 1 października (data, od której sieć szpitali stanie się faktem), tym więcej informacji o dodatkowych pieniądzach na zdrowie.
Wprawdzie dziś już nikt nie mówi o obiecanych wiosną 2,8 mld zł (miały spowodować, że zostaną skrócone kolejki do specjalistów i na operacje), jednak wczorajsze deklaracje ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła nie kończą się na 281 mln zł.
O taką kwotę mają w tym roku wzrosnąć nakłady na ochronę zdrowia, pod warunkiem, że Sejm przyjmie rządowy projekt tzw. specustawy.
Pieniądze pochodzące z budżetu będą przeznaczone na zakup sprzętu i aparatury dla lecznic, które w swoim profilu mają onkologię, pediatrię, chirurgię i neonatologię (III poziom referencyjny).
Oddział neonatologii ma Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr. Jana Biziela w Bydgoszczy. Sprzęt, którym dysponuje, w części pochodzi z darów od WOŚP i do najnowocześniejszych nie należy. - Wiem, że na prośbę ministerstwa zdrowia przygotowywana była lista potrzeb w zakresie sprzętu i aparatury - mówi Kamila Wiecińska, rzeczniczka prasowa „Biziela”.
Za ponad 150 mln zł (ze wspomnianych 281 mln) ma również zostać kupionych 16 tzw. dentobusów (po jednym dla każdego województwa) oraz wyposażenie gabinetów profilaktyki w szkołach samorządowych.
Edward Hartwich, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Bydgoszczy, zapewnia, że nie musi czekać na pieniądze budżetowe.
- Dzięki temu, że organem założycielskim dla szpitala jest urząd marszałkowski, zostaliśmy wyposażeni w sprzęt najnowszej generacji. W kartonach na rozpakowanie czekają urządzenia o łącznej wartości prawie 23 mln zł. Same „mercedesy” - podkreśla.
O tym, co powinno znaleźć się w poszczególnych oddziałach, decydują lekarze. - Oni są najlepiej zorientowani w nowinkach technicznych. Przypomnę, że nasi specjaliści przeprowadzają bardzo skomplikowane operacje z zakresu neurochirurgii i onkologii - dodaje dyr. Hartwich.
Na wymianę sprzętu mogą m.in. liczyć szpitale kliniczne, instytuty badawcze, lotnicze pogotowie ratunkowe czy stacje krwiodawstwa. Resort zdrowia chce przeznaczyć na ten cel 320 mln zł. Będzie też więcej pieniędzy na zakup szczepionek (chodzi m.in. o szczepionki przeciwko pneumokokom).
To nie koniec finansowych obietnic. Wczoraj minister Radziwiłł poinformował, że trwają uzgodnienia dotyczące przekazania - jeszcze w 2017 r. - dodatkowych pieniędzy z budżetu państwa do NFZ „na sfinansowanie nadwykonań świadczeń opieki zdrowotnej (ok. 1-1,5 mld zł)”. Kolejne dodatkowe 760 mln zł mają pochodzić z funduszu zapasowego ubezpieczyciela.