Relacja z literackiego pola walki

Czytaj dalej
Fot. Wojciech Matusik
Przemysław Franczak

Relacja z literackiego pola walki

Przemysław Franczak

Witamy z Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie, zgodnie z oczekiwaniami od pierwszego dnia sporo się dzieje, a literatura wzbudza duże emocje. Pod automatem z kawą trwa właśnie krwawe starcie zwolenników i przeciwników Rafała Ziemkiewicza. Spróbujemy to państwu pokazać, podejdziemy z kamerą bliżej, w międzyczasie naświetlimy tło gorącego sporu.

Otóż kontrowersyjny publicysta naraził się niektórym obraźliwymi komentarzami na temat uczestniczek Czarnego Protestu, a kilka tysięcy osób podpisało się pod petycją, żeby nie zapraszać go na targi. Pisarz skomentował to tak, cytuję: „Nie mogę wygłaszać swoich opinii w kwestii zewnętrznego wyglądu uczestniczek protestu, ale mamy w pełni akceptować epitety rzucane pod adresem Jarosława Kaczyńskiego, którego nazywa się kurduplem”. Nawiasem mówiąc, to znak czasu, że współcześni dżentelmeni nie bronią czci kobiet tylko innych mężczyzn.

Proszę zobaczyć, co tutaj się dzieje! Epicka bitwa, godna pióra Andrzeja Sapkowskiego. Rozjuszone kobiety parasolami bez opamiętania okładają miłośników publicystyki Ziemkiewicza. Ci nie pozostają dłużni, przynieśli ze sobą „Michnikowszyznę” w twardej oprawie.

Ale zaraz, zaraz, co ja widzę! W stronę tego kłębowiska biegnie środowisko „Białego Kruka”, uzbrojone w albumy Adama Bujaka.

Wspaniale! To skończy się jatką, tym bardziej że - jak słyszę w słuchawce - od stoiska Znaku oderwali się fani Olgi Tokarczuk i ruszyli na odsiecz z „Księgami Jakubowymi” w rękach, a to gruba i ciężka książka. Na stanowisku krakowskiego wydawnictwa wcześniej też były emocjonujące momenty, bo regały z nowym Harrym Potterem szturmowali ludzie z klubów Gazety Polskiej.

Bezskutecznie, bo atak odparły połączone siły klientów Znaku i krewkich wielbicieli Szczepana Twardocha. A właśnie otrzymałem informację, że - jakby mało było wrażeń - pod drzwiami damskiej toalety starli się czytelnicy Kultury Liberalnej i Frondy. Tych pierwszych przed sromotną klęską uratowała nieduża, ale bitna grupa miłośników poezji Marcina Świetlickiego, mimo że chudziutki tomik „Drobna zmiana” nie jest odpowiedni na literackie ustawki.

Proszę państwa, co tu się dzieje! Na dodatek w środek tego widowiska właśnie weszło Czarne, fani Andrzeja Stasiuka i Ziemowita Szczerka spode łba patrzą na standy Gościa Niedzielnego i wydawnictwa WAM. Wygląda to bardzo obiecująco, a jeszcze klinem w wojnę o Ziemkiewicza wbija się środowisko Krytyki Politycznej z Żiżkiem i Piketty’m. Szkoda tylko, że w literacką wojnę nie angażują się hipsterzy z Karakteru, stoją tylko z boku i przerzucają kartki. A nie, zaczekajcie… Tak! W końcu uderzają na nich siły spod znaku Arcan. Czytelnictwo rośnie w siłę!

Przemysław Franczak

Kraków, wszechświat i cała reszta. Dziennikarz, publicysta, wydawca. Autor felietonów: społeczno-polityczno-kulturalnego "Smecza towarzyskiego" oraz sportowego "Sporty bez filtra". Korespondent Polska Press Grupy z siedmiu igrzysk olimpijskich.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.