Rektor to dopiero fundamentalista! [Kronika bydgoska]

Czytaj dalej
Fot. Michał Żbikowski
Jarosław Reszka

Rektor to dopiero fundamentalista! [Kronika bydgoska]

Jarosław Reszka

Jaki był powód wypędzenia konferencji bioetycznej z murów Collegium Medicum?

W kwietniu, podobnie jak przed rokiem, odbędą się Bydgoskie Dni Bioetyczne. Zmieniła się trochę ich nazwa. Ważniejsze, że zmienia się też jeden z patronów i miejsce organizacji najważniejszego wydarzenia dni – konferencji „Wyzwania i zagrożenia bioetyczne XXI wieku”. Z listy patronów wypada prorektor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika ds. Collegium Medicum, a konferencja nie odbędzie się w sali audytoryjnej Collegium ani w żadnej innej należącej do UMK.

Co się stało, że Collegium przegnało ze swych murów konferencję, za którą, w myśl rozporządzenia ministra zdrowia, w ramach obowiązkowego doskonalenia zawodowego uczestniczący w niej lekarze otrzymują 4 pkt edukacyjne? To decyzja rektora UMK, który miecz archanioła podniósł po proteście działaczy Partii Razem, dowodzących, że na konferencji, ze względu na dobór uczestników, nie będzie naukowej dyskusji, tylko „agitacja za religijnym, fundamentalistycznym poglądem”.

Przeczytaj dalszą część felietonu.

Pozostało jeszcze 72% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Jarosław Reszka

Redaktor wydań "Expressu Bydgoskiego", publicysta - autor felietonów, komentarzy, recenzji książek oraz przedstawień teatralnych i operowych. Dziennikarz od ponad 25 lat. Doktor nauk humanistycznych. Nauczyciel akademicki na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Autor książek w zakresie językoznawstwa i literatury faktu.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.