Ratusz ma wizję szkoły, ale jej nie zdradza. Na razie
Nauczyciele z IV LO zarzucają władzom oświatowym m.in., że chcą bez rozmów z nimi wygasić liceum. - To nieprawda - ripostuje wiceprezydent.
Wczoraj w ratuszu wiceprezydent Barbara Moraczewska, odpowiedzialna za oświatę, przedstawiła sytuację dwóch włocławskich szkół: Gimnazjum nr 9 i IV Liceum Ogólnokształcącego. - W obu przypadkach mamy do czynienia z efektami niżu demograficznego - twierdzi wiceprezydent Moraczewska. Ale nie tylko.
- Nasze propozycje likwidacji czy wygaszenia w przypadku obu tych szkół były poprzedzone dokładną analizą - zapewnia Agnieszka Białopiotrowicz, dyrektorka wydziału edukacji.
Przedstawia m.in. prognozy demograficzne GUS do 2019 r. Mówi także o słabym naborze na rok szkolny 2015/2016, wynikach egzaminu gimnazjalnego oraz wynikach matur. - Te dane wiele mówią - twierdzi dyrektor Białopiotrowicz. Niestety, nie w obronie utrzymania obu placówek. Co do IV LO to mówi się o jego stopniowym wygaszaniu.
- Ewentualnym, bo bierzemy pod uwagę także inne rozwiązania - mówi Barbara Moraczew-ska. Zwraca uwagę na, jej zadaniem, przekłamania zawarte w liście otwartym nauczycieli i pracowników administracji oraz obsługi. - To nieprawda, że w innych szkołach, kosztem „Baczyńskiego”, są trzydziestoczteroosobowe klasy pierwsze - podkreśla wiceprezydent. - Nieprawdą jest też, że nie mamy pomysłu na szkołę, która się wyludnia. Mamy, ale poczekamy na wizję samej placówki. Wtedy omówimy obie.
Jak twierdzi wiceprezydent, były rozmowy o przyszłości liceum, m.in. z dyrektorką placówki. Nauczyciele nie powinni być zaskoczeni.