Rakiety przeszkodą dla portu w Ustce. Posłanka Zwiercan pyta MON
Małgorzata Zawiercan, pomorska posłanka ruchu Kukiz`15 pyta MON o obronne zadania dla portu morskiego w Ustce.
Centralne położenie na linii brzegowej i możliwość bezpośredniego wyjścia na Bałtyk to zalety usteckiego portu, na które zwraca uwagę posłanka Małgorzata Zawiercan. W interpelacji skierowanej do Ministerstwa Obrony Narodowej pyta o plany resortu względem uzdrowiska.
Pisze, że port morski w Ustce był wykorzystywany wyłącznie do celów cywilnych, ale jego potencjał sprawia, że mógłby służyć też do zadań obronnych realizowanych przez Siły Zbrojne. Nie tylko jako ewentualna baza dla Marynarki Wojennej. Wskazuje bowiem na sąsiedztwo Centralnego Poligonu Sił Powietrznych Wicko Morskie, jak i na bliskie położenie w stosunku do powstającej amerykańskiej instalacji antyrakietowej w Redziko-wie.
Tymczasem wojskowi po przeprowadzonych analizach doszli do wniosku, że położenie portu „nie stwarza dogodnych warunków do jego wykorzystania jako miejsca bazowania okrętów MW RP lub wojsk sojuszniczych”. Powód? Jak wynika z odpowiedzi na analogiczne pytania zadane przez jedno ze stowarzyszeń - z uwagi na zasięg środków rażenia rozmieszczonych w Obwodzie Kaliningradzkim.
Przypomnijmy, że rosyjskie ministerstwo obrony potwierdziło, że wyrzutnie rakiet balistycznych Iskander-M zostały rozmieszczone w Obwodzie Kaliningradzkim na stałe. Ma to być odpowiedź na działania NATO, a przede wszystkim na budowaną w Redzikowie tarczę antyrakietową.
- Należy jasno stwierdzić, że całe polskie wybrzeże znajduje się w zasięgu strefy rażenia, więc nie jest to najlepszy argument, tym bardziej że port w Ustce leży dwa razy dalej od Obwodu Kaliningradzkiego niż np. port w Gdyni - zauważa posłanka Zawiercan i w interpelacji podnosi, czy MON rozważa możliwość podjęcia inicjatywy mającej na celu rozbudowę falochronów oraz pogłębienia basenów portowych do standardu portu głębokowodnego.
Bez wojskowego wsparcia port może mieć małe szanse na modernizację. Jego remont wyceniono na 50 mln euro, kiedy w Programie Operacyjnym Ryby, z którego puli można sięgać po środki na ten cel zarezerwowano 82,3 mln euro. W świetle obowiązujących ustaleń Ustka o pieniądze z innego źródła (z wyjątkiem pieniędzy marszałkowskich) nie może się starać. Duże sumy przewidziano za to dla czterech portów o podstawowym znaczeniu dla gospodarki, czyli Szczecina, Świnoujścia, Gdańska i Gdyni.
Na razie Urząd Morski w Słupsku wybrał wykonawcę dokumentacji aplikacyjnej dla tej inwestycji.
Do 20 stycznia przyszłego roku ma czas na opracowanie koncepcji i studium wykonalności.