Radni rządzącej miastem koalicji chcą odłożyć pomysł połączenia Rzeszowa z gminą Krasne na później. Niezależnie od wyniku referendum, które w tej sprawie w sąsiedniej gminie ma się odbyć jeszcze w tym roku, proponują, aby do sprawy wrócić w 2023 roku.
O zmianę granic Rzeszowa prezydent Tadeusz Ferenc zabiega regularnie od 2006 roku. W tym czasie miasto zwiększyło swoją powierzchnię dwukrotnie, a liczba mieszkańców wzrosła z około 163,5 tys. do ponad 190 tys. Decyzją radnych, którą poparła także Rada Ministrów, od stycznia 2019 roku osiedlami Rzeszowa zostaną kolejne sołectwa: Matysówka z gminy Tyczyn i Miłocin z gminy Głogów Młp. Miejscy radni w marcu pozytywnie zaopiniowali także połączenie miasta z całą gminą Krasne.
Poszerzenie tak, ale dopiero za kilka lat
Podczas wtorkowej sesji dyskutowany będzie jednak projekt uchwały, w której rada wycofuje swoją aprobatę dla tego pomysłu. Propozycja jest tym bardziej zaskakująca, że po wielomiesięcznej batalii przed sądami, komitetowi działającemu w gminie na rzecz przyłączenia jej do miasta udało się doprowadzić do tego, że referendum zostanie przeprowadzone. Jeśli mieszkańcy opowiedzą się w nim za Rzeszowem, Rada Ministrów dostanie zielone światło do zmiany granic.
W dalszej części artykułu:
- skąd taka decyzja radnych?
- co na to Tadeusz Ferenc?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień