Przygotowują górę pierogów na święto [WIDEO]
Od kilku tygodni panie przygotowują się na Święto Budachowskiego Pieroga. Nic dziwnego. Trzeba zrobić aż 25 tys. pierogów.
Najpopularniejsza w gminie Bytnica i jedna z najważniejszych w całym regionie impreza zbliża się wielkimi krokami. Do piętnastej edycji Święta Budachowskiego Pieroga pozostał jeszcze ponad miesiąc, ale mieszkanki już od dawna są urobione po łokcie.
Cel festynu? Taki sam od lat. Zbieranie pieniędzy na kolejne remonty miejscowego kościoła, który został uratowany dzięki inicjatywie mieszkańców Budachowa. Innego wyjścia nie było, ponieważ 15 lat temu nie można było uzyskać pieniędzy unijnych na remont.
Najważniejsze i tak są pierogi, które cieszą się niesamowitą popularnością. Aby ich skosztować ludzie zjeżdżają z innych województw, a nawet państw.
- Bardzo często widujemy u nas gości z Niemiec oraz z odległych zakątków Polski - przyznaje sołtys Budachowa oraz prezes stowarzyszenia „Miłośnicy Budachowa”, Danuta Spychała.
Najlepsze jest to, że popularne pierogi nie mają w sobie żadnego specjalnego składnika. Mało tego, jak przyznają panie z Budachowa, robią je na oko.
- Zrobiliśmy ich już tak dużo, że przygotowujemy je automatycznie. Najprostszy przepis na ciasto? Trzy szklanki mąki, łyżeczka soli i szklanka letniej wody - mówi D. Spychała.
Żeby wykarmić rzeszę gości potrzeba około 25 tys. pierogów.
- Ta liczba jakiś czas temu się ustabilizowała. Kiedyś miałyśmy z tym problem, bo nie sądziłyśmy, że nasze pierogi będą się tak szybko sprzedawać - opowiada sołtys.
Aż trudno uwierzyć, że podczas pierwszych edycji panie przygotowywały zaledwie 2 tys. pierogów.
- Zwiększaliśmy liczbę, ale wiecznie ich brakowało - śmieje się mieszkanka Budachowa, Alicja Stempel.
Na produkcję 25 tys. pierogów trzeba jednak trochę czasu, zwłaszcza, że przygotowuje je garstka osób.
Każdego roku na blisko półtora miesiąca przed miejscowym świętem,mieszkanki Budachowa zbierają się trzy razy w tygodniu na lepienie pierogów.
- Muszę przyznać, że wcześniej nie potrafiłam lepić pierogów - śmieje się Łucja Dawidziak. - Teraz nie dość, że to potrafię, to bardzo lubię to robić.
Takie spotkania to też świetna okazja, żeby sobie porozmawiać.
- Na przeróżne tematy - mówi D. Spychała. - Czasami zastanawiamy się kto nas zastąpi w przygotowaniach Święta Budachowskiego Pieroga...
Tych zastępców jak na razie nie widać. Niestety.
- Niewielu jest młodych ludzi w naszej wsi, którzy chcą się w naszą inicjatywę angażować. Mamy nadzieję, że następcy się znajdą, ponieważ nasze święto to już wielka tradycja Budachowa - zauważa prezes stowarzyszenia.
Dodaje, że nawet jeśli nie trzeba będzie zbierać pieniędzy na naprawę kościoła, to we wsi znajdzie się jakiś inny cel do zrealizowania.
- Dzięki tej akcji sprawiamy, że wieś żyje i dodatkowo staje się piękniejsza - stwierdza D. Spychała.
Piętnasta odsłona Święta Budachowskiego Pieroga odbędzie się 17 czerwca na placu w centrum miejscowości. Rozpoczęcie imprezy zaplanowano na godzinę 14.00. Na gości czekać będą nie tylko pyszne pierogi. Przygotowywane są kolejne atrakcje oraz wiele ciekawych występów artystycznych.