Małgorzata Pieczyńska

Przejażdżki błękitną syrenką - Bydgoskie VIP-y wspominają swoich ukochanych dziadków.

Przejażdżki błękitną syrenką - Bydgoskie VIP-y wspominają swoich ukochanych dziadków. Fot. Archiwum/nadesłane
Małgorzata Pieczyńska

Spełniali ich zachcianki, a gdy coś przeskrobali, stawali za nimi murem. - Babcie i dziadkowie uczyli nas też tego, co w życiu ważne - mówią znani bydgoszczanie.

Z sentymentem swoich dziadków wspomina Piotr Król, poseł PiS z Bydgoszczy. - Tata mojej mamy zmarł bardzo wcześnie - mówi. - Byłem wtedy w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Dziadek miał bardzo oryginalne imię Poncjan. Mój tata wyczytał nawet, że to rzymskie imię. Dziadek razem z babcią mieszkali w Bydgoszczy i pamiętam, że przyjeżdżali do nas do Starego Fordonu błękitną syrenką. A wtedy dziadek brał mnie do auta i robiliśmy sobie rundkę po dzielnicy. Uwielbiałem te wspólne przejażdżki. Może dlatego dziś mam taką słabość do samochodów.

Ciekawe wspomnienia znanych osób, miłe wspomnienia z okazji nadchodzącego święta przeczytasz w dalszej części artykułu.

Pozostało jeszcze 80% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Małgorzata Pieczyńska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.