Prokuratura: zabił żonę a potem zacierał ślady. W Sądzie Okręgowym w Krośnie rozpoczął się proces Janusza G. [WIDEO]
- Nie przyznaję się do zarzucanego mi czynu. Nie będę składał wyjaśnień - stwierdził na pierwszej rozprawie Janusz G. Na ławie oskarżonych zasiadł pod zarzutem zabójstwa byłej żony. Śledztwo w tej sprawie trwało wiele miesięcy. I przez cały czas mężczyzna utrzymywał, że nie ma nic wspólnego ze zniknięciem Haliny G. ani śladami krwi byłej żony w jego samochodzie.
Proces Janusza G. rozpoczął się wczorajw Sądzie Okręgowym w Krośnie. 57-letni jaślanin odpowiada z wolnej stopy (z tymczasowego aresztu wyszedł w maju 2015 roku). Nie chciał obecności mediów. Jego obrońca wniósł o wyłączenie jawności sprawy, argumentując, że oskarżony obawia się społecznego potępienia i odrzucenia w środowisku. Prokurator nie zgodził się jednak na utajnienie procesu i takie też stanowisko przyjął sąd.
W dalszej części artykułu:
- co wydarzyło sie zdaniem prokuratury,
- co zeznał w sądzie syn Haliny G.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień