Bartosz Gubernat

Projekt południowej obwodnicy Rzeszowa już prawie gotowy. Czy znajdzie się kasa?

Czy prezydent Tadeusz Ferenc w sprawie obwodnicy zyska wsparcie marszałka Władysława Ortyla? Fot. Krzysztof Kapica Czy prezydent Tadeusz Ferenc w sprawie obwodnicy zyska wsparcie marszałka Władysława Ortyla?
Bartosz Gubernat

Projekt południowej obwodnicy Rzeszowa jest już na ukończeniu. Władze miasta zapowiadają, że jeśli uda się im zdobyć dotację na budowę drogi, inwestycja będzie realizowana w trybie pilnym.

- Kiedy tylko dostaniemy gotowy projekt, złożymy wniosek o wydanie pozwolenia na budowę - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.

Południowa obwodnica Rzeszowa ma połączyć skrzyżowanie ulic Podkarpackiej i Żołnierzy IX Dywizji Piechoty z aleją Sikorskiego. Po drodze przetnie Wisłok, na którym ma powstać potężny most. Koszt budowy szacuje się na około 450 mln zł. W ubiegłym roku władze miasta chciały pozyskać na ten cel ponad 200 mln zł unijnej dotacji, jednak nie udało się to. Zdaniem ratusza - z winy lokalnych działaczy i urzędników z PiS, którzy byli inwestycji niechętni. Druga strona argumentuje, że to miasto nie potrafiło na czas przygotować wniosku o pieniądze.

W analizie, przygotowanej na potrzeby Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju przez zespół pod kierownictwem prof. dr. hab. Jana Brdulaka, obwodnica jest opisana jako bardzo potrzebna dla miasta i południowej części województwa. W analizie wzięto pod uwagę m.in. opłacalność budów. Przyjęto, że 20-letni okres zwrotu nakładów na daną budowę to dobry wynik, a 15-letni - świetny.

W przypadku drogi południowej w Rzeszowie, fachowcy przewidują zwrot nakładów już w nieco ponad 2,5 roku!

Zwrot kosztów obliczono na podstawie korzyści, jakie będą płynąć z otwarcia trasy. Ile paliwa oszczędzą kierowcy, o ile skróci się czas dojazdu, czy dostawy towarów i usług. Fachowcy są zdania, że budowa południowej obwodnicy w wariancie szykowanym przez władze Rzeszowa wpłynie na poprawę sytuacji komunikacyjnej nie tylko w Rzeszowie, ale także w całej, południowej części województwa. Droga ułatwi m.in. dojazd do przejść granicznych, a także pozwoli szybciej jeździć samochodem mieszkańcom okolicznych gmin, którzy codziennie przyjeżdżają do miasta do pracy. Ich liczbę szacuje się na około 56 tysięcy dziennie.

W dalszej części artykułu m.in.: gdzie miasto będzie szukać pieniędzy na budowę drogi?

Pozostało jeszcze 39% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Bartosz Gubernat

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.