Prokuratura IPN nie przedstawiła żadnych twardych dowodów na współpracę naukowca z SB, tylko poszlaki - stwierdził wczoraj sąd.
- Nie muszę państwu tłumaczyć, że ten ostatni rok mam praktycznie wykreślony z życia - komentował prof. Jan Kopcewicz, były rektor UMK.
Wczorajsze orzeczenie skończyło wielomiesięczny proces lustracyjny naukowca przed Sądem Okręgowym w Toruniu.
Sprawa Arizona
Prokurator IPN oskarżył go o złożenie nieprawdziwego oświadczenia lustracyjnego w lutym 2008 roku. A dokładniej - o zatajenie współpracy z bezpieką jako TW „Leszek”. Jako tajny współpracownik miał przekazywać informacje o zagranicznych gościach na UMK, do sprawy „Arizona”.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień