Teresa Semik

Prof. Kadłubek: Śląsk jest miejscem do życia i miłości. Jest dla wszystkich

Zbigniew Kadłubek, profesor UŚ: Ślązakiem się jest w różnych odcieniach Fot. MARZENA BUGAła-AZARKO Zbigniew Kadłubek, profesor UŚ: Ślązakiem się jest w różnych odcieniach
Teresa Semik

Młodzi ludzie wstydzą się śląskiego, uważają mówienie po śląsku za obciach - mówi profesor UŚ Zbigniew Kadłubek, nowy dyrektor Biblioteki Śląskiej.

Jako śląski regionalista czuje się pan obolały po przegranej partii regionalnych w wyborach samorządowych?
Niska frekwencja w wielu miastach jest porażką, na przykład w Zabrzu czy Bytomiu. Jako człowiek, który troszczy się o region, żałuję, że do urn nie poszło więcej mieszkańców. To jest bolesne.

A to, że śląskość przegrała, bo nie okazała się dla wyborców zbyt kusząca?
Patrzę na śląskość jako na obywatelskość. Jeśli z tej lekcji wyborczej płynie jakaś nauka, to taka, która skłoni do większego zaangażowania w sprawy społeczne.

Można odnieść wrażenie, że przegrana jednej grupy Ślązaków cieszy innych Ślązaków. Dlaczego Ślązacy nie potrafili się dogadać?
To ja panią spytam, dlaczego nie potrafili się dogadać?

Bo są małostkowi, kłótliwi, własny interes przedkładają ponad śląską wspólnotę?
Małostkowi, kłótliwi, jak wszyscy. Polacy też podzielili Polskę na dwie części.

Nie uważa pan profesor, że ta wojna o język śląski, o narodowość śląską, ostatecznie szkodzi Śląskowi?
Ja tej wojny nie widzę. To jest jakaś walka z wyimaginowanym wrogiem, a pani tę walkę wspiera.

Ja szukam wroga? Ja nieustannie głoszę, że na Śląsku jest „za dużo goroli”? Także teraz, po przegranych wyborach przez śląskie partie, pojawiły się komentarze, że to obcy wszystkiemu są winni. I tak w koło Macieju.
Ślonzoki, gorole - odgrzewane kotlety, funkcjonują w dowcipach, nic więcej. Obydwie strony: Zagłębie i Śląsk zyskały na tym dyskursie, bo wzmocniły swoje tożsamości, choć nie zawsze ten dyskurs był elegancki. A pani do tego antagonizmu ciągle wraca.

Wracam, bo na Śląsku nie chodzi tylko o „obcych” z So-snowca. Może już dość tego wypominania innym, skąd przyszli. To także ich kraj.
Mnie coś innego martwi. Ślązacy mówią: precz z uchodźcami, was tu nie chcemy. To jest poważny problem. Jestem przeciwko wszelkiemu wykluczeniu. Otwieram w mojej twórczości Śląsk bardzo szeroko. Jest miejscem do życia, spotkania, miłości. Jest dla wszystkich.

Pozostało jeszcze 76% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Teresa Semik

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.