Próbowała otruć się saletrą. Lekarze nie pamiętają podobnego przypadku
54-letnia kobieta trafiła w ciężkim stanie na toksykologię. Celowo zjadła łyżeczkę saletry. Zatrucia tym środkiem zdarzały się, ale co najmniej 30 lat temu.
Toksykolodzy z kliniki przy ul. św. Teresy uratowali 54-letnia mieszkankę wsi pod Tomaszowem Mazowieckim, która próbowała popełnić samobójstwo, zjadając łyżeczkę saletry. Kobieta trafiła do łódzkiej kliniki, bo w żadnym z bliżej położonych szpitali nie było odtrutki na ten środek chemiczny. Zatrucie saletrą, o ile pacjent nie otrzyma w odpowiednim czasie odtrutki, kończy się śmiercią. Krew przestaje bowiem transportować tlen, dochodzi do niedotlenienia mózgu i zgonu chorego.
W dalszej części artykułu:
- Jak uratowano kobietę
- Przed laty też były przypadki połknięcia saletry
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień