Fot. Archiwum "GL" Mieszkańcy miasta przygranicznego mają już dość walki z dzikami. Władze na razie nie mogą się pozbyć tych zwierząt
Co zrobić? Odłownie nie są skuteczne, nie ma miejsca na odstrzał. Samorządowcy są w kropce, a dziki w mieście ciągle się panoszą.
- Kilka dni temu spotkałam mieszkankę ulicy Piastowskiej, która mówiła, że mają tam problem z dzikami - opowiada radna Urszula Kondracik.
Nie jest to pierwsza i na pewno nie ostatnia osoba, która narzeka na te zwierzęta, panoszące się w mieście przygranicznym.
- Niektórzy boją się wyjść z mieszkań, bo te dziki swobodnie chodzą po ulicy - dodaje U. Kondracik.
W daszlej cześci artykułu przeczytasz m. in.:
- w jaki sposób próbowano odłowić dziki
- dlaczego próby odłowienia zwierząt były nieskuteczne
- czy dziki mogą zostać odstrzelone?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień