Prezydent niczym Don Kichot, czyli znów te żarty o Sosnowcu w telewizji
Aktor z Sosnowca zażartował ze swojego miasta w programie Kuby Wojewódzkiego. Żart oburzył prezydenta miasta. Czernecki: - Ludzie zobaczyli po prostu sosnowiczanina bez kompleksów.
Sosnowiec. W zasadzie nie trzeba opowiadać dowcipów, wystarczy wymienić nazwę tego miasta i już jest wesoło. „Co najlepszego może spotkać cię w Sosnowcu? Autobus do Katowic”. Znacie? Na pewno.
Albo to: Dlaczego w Katowicach najtańsze są mieszkania na wyższych piętrach? Bo stamtąd widać Sosnowiec!
24 października, wtorek, godzina 22.30. Program Kuby Wojewódzkiego w TVN. Gościem jest sosnowiczanin (dziś będzinianin) Michał Czernecki, który w serialu „Diagnoza”, kręconym w Rybniku, gra lekarza-Ślązaka. Gra też Jacka Kurskiego w „Uchu prezesa”.
- Sosnowiec to polska odpowiedź na Hawaje? - pyta Wojewódzki Czerneckiego, a ten odpowiada: - Nie, to jest odpowiedź na Radom.
Wojewódzki się śmieje. Publiczność się śmieje. Nie śmieje się za to Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca. Po emisji tego odcinka dzwoni do aktora, jest zły na dowcip o Sosnowcu. Ale dziś nie chce o tym rozmawiać. Podobnie jak Czernecki, choć początkowo przyznał, że był nieco zszokowany tym telefonem.
Zresztą, nie po raz pierwszy Chęcińskiego wkurza to, co mówi się o mieście, którym rządzi, w programie Wojewódzkiego. Żarty w tym programie prezydent nazywa „sucharami”. W 2015 roku po występie standupera Jaśka Borkowskiego napisał nawet list do prowadzącego i zaprosił go do Sosnowca. Wojewódzki na zaproszenie nie odpowiedział. Ten list wysłał po tym, jak Borkowski na wizji opowiadał o dziewczynie z Sosnowca, która zaproponowała mu przeprowadzkę nad Brynicę, określając to jako krok wprzód w ich związku, co Borkowski skomentował, że to tak naprawdę „trzy kroki w tył, gdzie przy drugim wdeptujesz w jakieś g...o”.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień