Prezydent kontra PiS - 1:0
Radni PiS nie mieli wystarczających przesłanek, by nie udzielić prezydentowi absolutorium. To opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej. Czy stwierdzi też nieważność uchwały PiS i będzie 2:0?
Na razie prezydent nie ma jeszcze powodu do otwierania szampana. RIO wydała opinię jedynie w 3-osobowym składzie. A najistotniejsze jest rozstrzygnięcie całego kolegium izby, które poznamy na początku sierpnia. I wtedy będzie jasne, czy RIO uzna uchwałę o nieudzieleniu prezydentowi absolutorium za nieważną.
Zrobiła tak dwa lata temu. Ale w zeszłym roku niespodziewanie nieważności nie stwierdziła, z czego cieszyli się radni PiS. Prezydent nadal walczy w sądzie twierdząc, że nie mieli oni prawa nie udzielić mu absolutorium.
- W zeszłym roku kolegium wydało rozstrzygnięcie stosunkiem głosów 6 do 4. Widać więc, że była walka kogoś z kimś. W tym roku podstaw do takiej walki nie ma. Mam nadzieję, że organ kolegialny, jakim jest izba, oceni uchwałę radnych w sposób właściwy - mówi prezydent Tadeusz Truskolaski.
W zeszłym roku istniała bowiem obawa, że PiS zmieni ustawę o RIO i w razie orzekania przez izby nie po myśli partii rządzącej zastąpi obecnych członków izby swoimi ludźmi. Mieli stracić stanowiska po czterech miesiącach od wejścia w życie nowych przepisów. Chyba że znów zostaliby powołani. Ponadto, zgodnie z projektem PiS, prezesa izby powoływałby premier na wniosek szefa MSWiA. Teraz widmo tych zmian się oddaliło, bo prezydent Andrzej Duda zawetował proponowaną przez PiS nowelizację prawa.
- Weto daje troszeczkę więcej pewności, szczególnie prezesowi izby. A pozostali członkowie? Każdy z nich głosuje tak, jak uważa. Pewnie niektórzy poza sprawami merytorycznymi biorą też pod uwagę inne względy. Jakie? Nie wiem - komentuje prezydent.
Przewodniczący komisji rewizyjnej Piotr Jankowski z PiS mówi, zarzut jakoby w zeszłym roku członkowie RIO bali się ustawy szykowanej przez PiS jest absurdalny. - Izba utrzymała naszą uchwałę w mocy, bo miała ku temu podstawy merytoryczne. Liczę, że w tym roku też tak będzie - mówi.
A wydana właśnie nieprzychylna radnym PiS opinia składu 3-osobowego? - Przede wszystkim co to znaczy „nie było wystarczających przesłanek” do nieudzielenia absolutorium? Czy są jakieś widełki, w których coś jest przesłanką wystarczającą, a coś nie? - pyta Jankowski.
Co w opinii RIO?
- 3-osobowy skład izby stwierdził, że rada miasta, uchwalając nieudzielenie absolutorium, dochowała formalno-prawnych wymogów. Jednakże radni PiS nie wykazali ku temu wystarczających merytorycznych przesłanek . W opinii czytamy, że oceniając wykonanie budżetu trzeba to robić kompleksowo - skupiać się na całości, a nie „koncentrować jedynie na wybranych jego elementach”.
- Jak pamiętamy, radni PiS zarzucali prezydentowi, że nie wykonał wszystkich zadań inwestycyjnych. Prezydent tłumaczył się czynnikami obiektywnymi , o czym pisał w odpowiedziach na szereg pytań stawianych przez radnych PiS. RIO stwierdziło, że odpowiedzi te nie zostały przez radnych szerzej przeanalizowane.
- Według RIO radni nie wzięli też pod uwagę treści pisma, jakie do prezydenta Białegostoku wysłał podsekretarz stanu w ministerstwie rozwoju regionalnego. W zeszłym roku był problem z ogłaszaniem przetargów na realizację inwestycji. Rząd nie wdrożył bowiem na czas dyrektyw unijnych. Ministerstwo stwierdziło w piśmie, że z ogłaszaniem przetargów trzeba czekać aż to nastąpi. Radni PiS podnosili, że z kolei Urząd Zamówień Publicznych w komunikacie na swej stronie internetowej zalecał przetargi ogłaszać.
Nie wchodźmy w politykę
W zeszłym roku, podobnie jak teraz, izba w 3-osobowym składzie stwierdziła, że radni nie mieli dostatecznych podstaw do tego, by nie udzielić absolutorium. Później pełne kolegium RIO przyznało jednak de facto rację radnym PiS. W tym roku czeka nas powtórka?
Dariusz Renczyński, zastępca prezesa RIO w Białymstoku: Trudno powiedzieć jak zadecyduje większość. Dysponuję w izbie tylko jednym głosem.
Czy na decyzję kolegium będzie miało wpływ weto prezydenta Andrzeja Dudy w stosunku do nowej ustawy o RIO? Czy skoro udało się uratować niezależność izb i oddalić widmo, że miejsce obecnych członków zajmą osoby związane z PiS to przyznacie Państwo rację prezydentowi Truskolaskiemu?
Wchodzimy w sferę polityki. A ja jestem urzędnikiem, który działa w granicach prawa takiego jakie akurat jest. To że dziś ustawę zawetowano nie oznacza, że nie można jej procedować na nowo.
Prezydenckie weto zbiegło się jednak w czasie z wydaniem opinii 3-osobowego składu. Datowana jest ona na 13 lipca. A o wecie stało się głośno dzień wcześniej.
Ja bym tego nie wiązał. Data 13 lipca jest tylko datą wystawienia opinii. Pracowaliśmy nad nią wcześniej, przed wetem prezydenta.