Prezydent Andrzej Duda na zakupach
Modernizację naszej armii rozpoczął Antoni Macierewicz, zrywając kontrakt na zakup 50 śmigłowców. Miały być od Amerykanów, ale zamiast nich kupił samoloty dla VIP-ów, z których jeden przez trzy lata stał w hangarze, bo nie miał nim kto latać. Mieliśmy mieć też nowoczesne okręty podwodne z których mogą startować samoloty i broń atomową. Są jedynie Wojska Obrony Terytorialnej.
Andrzejowi Dudzie z wyjazdu do Australii, gdzie miał kupić fregaty, wyszła turystyczna eskapada. Ale wypad do USA okazał się sukcesem. Tak wielkim, że podziękował prezydentowi Trumpowi za to, że amerykańskie firmy zarobią miliardy dolarów na kontraktach z nami.
Kupimy ponad 30 samolotów F-35, każdy za ponad 130 mln USD. Do tego trzeba dorzucić koszty szkolenia pilotów i stworzenia nowego system dowodzenia nimi. To kolejne miliony.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień