Poznaniacy, szturmując Cytadelę, walczyli sprawniej niż wojsko radzieckie
W Poznaniu w 1945 r. mieliśmy do czynienia ze scenami dantejskimi, podobnymi do tych, jakie znamy z przekazów, opowieści czy filmów o powstaniu warszawskim. Snajperzy strzelali do ludzi wychodzących po wodę, bomby spadały na kamienice, ginęły całe rodziny. Trudno dziś oszacować liczbę rannych, ale z pewnością była ona ogromna - mówi dr Łukasz Jastrząb, historyk, współautor książki „Ofiary terroru i działań wojennych 1939-1945 w Poznaniu”.
Bitwą o Poznań po stronie radzieckiej dowodził gen. Wasilij Czujkow, zwycięzca spod Stalingradu, uchodzący za eksperta od walk miejskich, ulicznych. Dlaczego zatem Rosjanie zdobywali Poznań tak długo, bo ponad miesiąc?
Dr Łukasz Jastrząb: Właśnie dlatego, że Czujkow był ekspertem od walk miejskich to trwało tylko miesiąc.
- Legendy bitwy o Poznań - czy trzeba w nie wierzyć?
- Ile osób zginęło i zostało zamordowanych w latach 1939-45 w Poznaniu?
- W pierwszym niemieckim obozie koncentracyjnym na polskich ziemiach więźniowie poddawani byli wyrafinowanym torturom... Czym był "dzwon" i "beczka śmierci"?
- Czy społeczeństwo jest świadome tego, co działo się do 23 lutego 1945 roku w Poznaniu?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień