Powiat sulęciński nie ma już najmłodszego starosty w Polsce
Powiatem sulęcińskim nie rządzi już najmłodszy starosta w Polsce. Radni odwołali go we wtorek, 23 lutego. Miejsce Patryka Lewickiego zajmuje Adam Basiński. Bliżej mu do... dotychczasowej opozycji.
Adam Basiński był już niegdyś starostą. Do minionego wtorku pełnił funkcję wicestarosty. Radni zdecydowali, że ze względów finansowych po jego awansie nie powołają nowego wicestarosty. Zmienił się też zarząd powiatu. Do wtorku tworzyli go: Adam Basiński, Wojciech Lewicki oraz Tomasz Prozorowicz. Nowy zarząd to: Grzegorz Zawadzki, Agnieszka Sławiak i (nadal) Prozorowicz.
Do... dwóch razy sztuka
To była druga próba odwołania Patryka Lewickiego ze stanowiska starosty. Przypomnijmy, pierwszy raz próbowano odwołać Lewickiego pod koniec czerwca ubiegłego roku. Wtedy to o odwołanie starosty wnosili: Basiński (wtedy jeszcze nie był wicestarostą), Lesław Widera, Sławomir Słonik i Mirosław Baranowski. Radni argumentowali swój wniosek m.in. niegospodarnością, złą polityką kadrową i nadużyciem zaufania. Ostatecznie za odwołaniem opowiedziało się jednak siedmiu radnych, dwóch wstrzymało się od głosu, a jeden - Sławomir Słonik - nie pojawił się na głosowaniu. Do odwołania więc nie doszło.
Ponowny wniosek o odwołanie Lewickiego w styczniu złożyli radni opozycyjni: Stanisław Kubiak (były starosta), Mirosław Baranowski, Krzysztof Skrzypnik, Agnieszka Sławiak i Michał Deptuch (odwołany z funkcji wicestarosty z inicjatywy Lewickiego). - Teraz będę głosował już za jego odwołaniem - zapowiadał Deptuch.
Adam Basiński był jedynym zgłoszonym na stanowisko starosty
Radni zarzucali Lewickiemum.in: prowadzenie złej gospodarki finansowej, powodowanie konfliktów i promowanie swoją osobą - najmłodszego starosty w Polsce - partii SLD. - Te wszystkie zarzuty są bezzasadne. Wniosek jest czysto polityczny - komentował Lewicki. W trakcie sesji udowadniał, że opozycja jest w błędzie. - Sytuacja finansowa powiatu jest wynikiem złych działań moich poprzedników - tłumaczył.
Ten i inne argumenty nie przemówiły jednak do radnych. Za odwołaniem Lewickiego było 12 głosów. Tylko trzy przeciwko. - Wynik nie jest dla mnie zaskoczeniem. Od dawna mówiło się o tym, że tym razem starosta będzie odwołany. Zdziwiony jestem jednak, że aż tyloma głosami - przyznał radny Skrzypnik.
- Pomimo tego, co się dzisiaj wydarzyło, uważam że każda przegrana może być przekuta w zwycięstwo - powiedział zaraz po odwołaniu Lewicki. Były już starosta ma też nadzieję, że prowadzona przez niego polityka będzie kontynuowana. - Wszystkie podejmowane decyzje uważam za słuszne. To dobry kierunek dla powiatu - skomentował. Podkreślił, że „nie obraża się na demokratyczną decyzję”, nie załamuje i... niecierpliwie czeka na narodziny potomka.
- Dla Patryka Lewickiego może to być tak naprawdę początek kariery. Życzę mu wszystkiego najlepszego - powiedział Tadeusz Dąbroś, szef rady. Po odwołaniu starosty radni postanowili wybrać następcę. Zaproponowano Basińskiego. Dopóki nie został wicestarostą, był w opozycji - o odwołaniu Patryka Lewickiego mówił już w czerwcu.
Opozycja przejęła stery
- Teraz nie może oficjalnie o tym mówić, ale Lewickiemu nie sprzyjał i nie sprzyja - powiedział nam jeden z byłych radnych (dane do wiadomości redakcji). Sam Lewicki zaraz po wyborze nowego starosty, zaoferował swoją pomoc. - Deklaruję współpracę na rzecz mieszkańców i samego powiatu - powiedział. Kolejną osobą z tzw. mocnej opozycji przeszła do władzy, jest Agnieszka Sławiak.
- Teraz powinno być tylko lepiej - mówi Skrzypnik. Jak mieszkańcy odbierają te zmiany? Na sesji przewodniczący rady odczytał list mieszkańców z ponad 300 podpisami przeciwko odwołaniu Lewickiego. - Ja jednak uważam, że te zmiany wyjdą powiatowi na lepsze - powiedział nam obecny na sesji pan Zbigniew, mieszkaniec Sulęcina.