Rekordziści zgłosili się na trzy tygodnie przed ślubem, który wymarzyli sobie na Lazurowym Wybrzeżu. Konsultantka podołała zadaniu.
Najlepiej gdy pary przychodzą do nich z rocznym lub nawet półtorarocznym wyprzedzeniem. Wówczas mogą zorganizować nawet najbardziej wyszukane wesele. Praca konsultantki ślubnej jest bardzo stresująca, ale i dostarcza mnóstwa satysfakcji. Odpowiada się bowiem za najważniejszy dzień w życiu dla dwóch osób.
Konsultantka zadba o każdy szczegół
Na rynku jest wiele firm, które zajmują się profesjonalną organizacją uroczystości. Skorzystanie z ich usług kosztuje od trzech do pięciu tysięcy złotych. Jednak dzięki kontaktom i rabatom, które mogą zaoferować, młodzi tak bardzo nie odczują dodatkowego wydatku. - Pomagamy zorganizować wszystko - mówi Agata Giersz, konsultantka ślubna z firmy Zimoziele&Wesele. - Młoda para przedstawia nam budżet, którym dysponuje, a my dopasowujemy do niego ofertę. Szukamy restauracji, hotelu, transportu dla gości, samochodu. Pomagamy wybrać suknię ślubną i dobieramy dodatki. Przedstawiamy też scenariusz uroczystości i zapewniamy oprawę muzyczną. Coraz częściej pomagamy też przy organizacji ślubów międzynarodowych.
Ślub za trzy tygodnie, więc działamy!
Bywa, że przyszli małżonkowie zgłaszają się dopiero na kilka miesięcy przed wybranym terminem. Wówczas trzeba stanąć na głowie, aby wszystko się udało. - Zdarzyło się już nam organizować ślub i wesele w trzy tygodnie - wspomina Agnieszka Michalska, konsultantka w firmie Organza.
Para oznajmiła, że za 21 dni leci na Lazurowe Wybrzeże i właśnie tam chce się pobrać. Z pomocą konsula udało się spełnić ich marzenie. Miałam również przypadek, w którym młodzi w ostatnim momencie zmienili miejsce wesela. Wywrócili do góry nogami całą koncepcję i trzeba było dopasować wszystko do nowego wnętrza, ale również wyszło idealnie.
Wesele w stylu rustykalnym
Konsultanci załatwią też wszystkie formalności. Pomogą zgromadzić dokumenty potrzebne do kościelnej ceremonii, jak i tej w urzędzie stanu cywilnego. Z ich usług korzystają najczęściej pary, które nie mają zbyt wiele wolnego czasu. Coraz częściej zdarzają się również klienci, którzy mieszkają za granicą i nie ma ich na miejscu, aby zadbać o wszystkie szczegóły. - Idealnie, gdy mamy na wszystko rok, ale poradzimy sobie też w kilka tygodni - wyjaśnia Anna Kołaczek, konsultantka w firmie La Vinci.
W tym sezonie zdecydowanie dominuje styl rustykalny. - Wszystko powinno być naturalne - uzupełnia Kołaczek. - Suknie są zwiewne, panny młode mają we włosach kwiaty i wianki, a panowie kolorowe skarpetki.