Pośpiewać z baptystami w Gorzowie
- My też chcemy być częścią kultury w Gorzowie. Chcemy też, by mieszkańcy mieli dobrą alternatywę, jeśli chodzi o spędzenie wolnego czasu - mówi nam Dariusz Chudzik. To pastor kościoła chrześcijan baptystów na rogu ul. Kosynierów Gdyńskich i Mickiewicza. W tę sobotę po raz kolejny baptyści wychodzą z propozycją kulturalną dla mieszkańców. O 17.00 zagra tu jazzująca rodzina Macieja Sylwii i Antosi Kocińskich z Poznania. Wstęp na koncert jest darmowy.
- Jak się to ognisko rozpaliło, to dlaczego tylko my mamy się w nim grzać. Nie chcemy zamykać się tylko we własnym gronie. Dlatego właśnie zapraszamy wszystkich gorzowian - mówi z uśmiechem pastor Chudzik. Sobotni koncert to kolejna impreza, którą baptyści otwierają się na mieszkańców. Miesiąc temu wystąpił tu duet Zakonnica i Bandyta. Z kolei w zeszłym roku kościół był jednym z przystanków na Nocnym Szlaku Kulturalnym. Można tu było skosztować kuchni staropolskiej. - Myślimy nad udziałem w szlaku kulturalnym także w tym roku - mówi pastor Chudzik.
Koncerty u baptystów nie powinny dziwić
Jeśli uważnie oglądacie amerykańskie filmy, pewnie nieraz widzieliście ich rozśpiewane świątynie. - Tak rzeczywiście to wygląda, ale w kościołach społeczności Afroamerykanów - śmieje się pastor. - U nas jest to mniej więcej pośrodku między nimi a tym, jak wyglądają msze w kościele rzymsko-katolickim. Nasze nabożeństwa trwają od godziny do półtorej, a śpiewamy ze 20-30 minut. Generalnie nasze nabożeństwa są nieprzewidywalne. Nie zawsze czytamy Pismo Święte na początku nabożeństwa. Nikt jednak nie czuje się zdezorientowany. Zawsze informuję wiernych, co w danej chwili w nabożeństwie następuje - dodaje.
Do gorzowskiego kościoła baptystów należy około 50 osób.
Nie wlicza się w to jednak dzieci. Dlaczego? - Baptyści przyjmują chrzest najczęściej jako nastolatkowie i osoby już dorosłe, które w ten sposób dają wyraz swojej wiary w Ewangelię - tłumaczy pastor gorzowskich baptystów.