Nicole Makarewicz

Portret własny Małopolanek na Dzień Kobiet

Portret własny Małopolanek na Dzień Kobiet
Nicole Makarewicz

„Gazeta Krakowska” pokusiła się o to, żeby sporządzić rysopis mieszkanki regionu. Pomogli w tym specjaliści i same panie.

- Bez nas świat byłby po prostu nudny - mówi o kobietach z Małopolski Katarzyna Zielińska, aktorka i piosenkarka, która pochodzi z Limanowej. Trudno się z nią nie zgodzić. Z okazji 8 marca, czyli święta wszystkich pań, postanowiliśmy zgłębić ten temat. Przy pomocy ekspertów reprezentujących różne dziedziny życia, staramy się stworzyć przybliżony portret Małopolanki.

Silna i dbająca o tradycję

- Małopolanki na przestrzeni lat przechodziły twardą szkołę życia, m.in. dlatego dziś to silne kobiety, które potrafią zawalczyć o swoje. Pozostają jednak nieco w półcieniu, nie muszą krzyczeć „tu jestem” , bo i tak każdy je zauważa - twierdzi Barbara Broda, dyrektor Instytutu Europa Karpat w Nowym Sączu.

Według niej kobiety z Małopolski łączy przywiązanie do tradycji. Bardziej konserwatywne podejście do kwestii zwyczajów mają jednak panie z południa naszego regionu. Chodzi zwłaszcza o Podhale, ale też mniejszości etniczne jak np. łemkowska.

Gdzie indziej przywiązanie do korzeni pokazuje się co najwyżej od święta, na specjalne okazje, bo na co dzień Małopolanki to przedsiębiorcze kobiety, skupione na czynach, a nie słowach.

- Kobiety w Małopolsce, w tym w diecezji tarnowskiej, na tle innych regionów kraju na pewno wyróżniają się dużą pobożnością - podkreśla z kolei ks. Jan Bartoszek, zastępca dyrektora Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego w kurii diecezjalnej w Tarnowie. Na potwierdzenie tych słów podaje, że w jego diecezji jest największa frekwencja na niedzielnych mszach świętych.

Panie bardzo aktywnie angażują się również w różne formy duszpasterskie, które są organizowane w poszczególnych parafiach. - Są to na przykład oddziały Caritas, koła różańcowe czy inne grupy modlitewne - wylicza ks. Jan Bartoszek.

Małopolanka z rocznika

Sporo o kobietach z naszego regionu mówi nam statystyka, na przykład rocznik województwa małopolskiego. Po pierwsze, kobiety przeważają nad mężczyznami. Przynajmniej jeśli chodzi o liczebność, bo stanowią prawie 53 procent ludności Małopolski. Po drugie, przeciętnie żyją o 7 lat dłużej niż mężczyźni (82,4 lata). Po trzecie, najchętniej biorą ślub, kiedy mają 25-29 lat. Najrzadziej po 60. roku życia. Rodzą średnio jedno dziecko. Najwięcej z nich zajmuje się rolnictwem i handlem, a najmniej pracuje na rynku nieruchomości.

Małopolanki dbają też o swoją edukację, 20 procent pań z naszego regionu ma wyższe wykształcenie. Na uczelniach wybierają zazwyczaj kierunki humanistyczne.

Ze sportów najbardziej upodobały sobie siatkówkę.

Najszczęśliwsze

Panie z naszego regionu stały się też obiektem badań. Sporo dowiedziała się o nich dr Aldona Guzik, socjolog z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Informacje, które podaje, mogą niektórych zaskoczyć.

- Małopolanki oceniają jakość swojego życia najlepiej ze wszystkich Polek. Pod względem stresu są na ostatnim miejscu - tłumaczy Aldona Guzik.

Socjolog potwierdza też to, że Małopolanki wciąż stawiają na rodzinę.

- W naszym województwie jest statystycznie więcej małżeństw (na tle kraju) i mniej rozwodów. Dobrze wypadały też w przyroście naturalnym, przy czym kobiety najczęściej decydują się na dzieci dziś później niż niegdyś, bo po 30. roku życia - tłumaczy.

Posiadanie rodziny nie oznacza jednak dla nich konieczności zrezygnowania z pracy.

Małopolanki są osobami, które lubią wielozadaniowość, dlatego łączą karierę z życiem rodzinnym. Rozwój zawodowy jest dla nich niezwykle istotny.

- 51,6 proc. wszystkich pracujących w naszym województwie to kobiety, bezrobocie wśród nich wynosi 7,3 proc. - kończy Guzik.

Z okazji Dnia Kobiet życzymy wszystkiego, co najlepsze.

Nicole Makarewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.