Poranne oblężenie ZUS-u
Chętni do szybszego przejścia na emeryturę przyszli jeszcze przed otwarciem siedzib ZUS. Pierwszego dnia składania wniosków oddziały ZUS w województwie łódzkim odwiedziły 4.633 osoby
Mają za sobą nawet 45 lat pracy i marzą o odpoczynku, podróżach lub pomocy rodzinie. Nie chcą czekać nawet chwili dłużej niż to konieczne i już pierwszego dnia złożyli wniosek o przejście na emeryturę od tzw. obniżonego wieku. Od 1 października bowiem kobiety będą znów mogły przejść na emeryturę, gdy skończą 60 lat, a mężczyźni pięć lat później. Tylko do godz. 10 wczoraj takich osób w naszym regionie było 1.824, a urzędnicy otrzymali od nich 588 wniosków.
Przed południem w I Oddziale ZUS w Łodzi pojawił się Andrzej Jeż, muzyk, który może się pochwalić 45-letnim stażem pracy. Teraz mężczyzna marzy o dalekich podróżach niedawno kupionym kamperem.
- Zaczynałem od grania na weselach, uroczystościach, a następnie 17 lat spędziłem w rozgłośni Polskiego Radia w Łodzi, gdzie byłem szefem produkcji studia nagrań - mówi Andrzej Jeż. - Moje ostatnie miejsce pracy to Bałucki Ośrodek Kultury, gdzie byłem instruktorem muzycznym. Uważam, że dość się napracowałem. Kupiłem kampera i zamierzam podróżować.
38-letnim stażem pracy może się pochwalić Helena Miś z Łodzi, która także wczoraj złożyła wniosek.
- Większość życia przepracowałam w handlu, a ostatnie siedem lat zajmowałam się sprzątaniem - mówi pani Helena. - Jestem bardzo zadowolona, że to już koniec i pozytywnie zaskoczona tym, że tak szybko udało mi się załatwić formalności. Zajęło mi to 15 minut.
Urszula Marciniak z Łodzi przez ostatnie lata nie mogła znaleźć pracy i jest bardzo zadowolona, że już nie musi jej dłużej szukać.
- Zamierzam cieszyć się emeryturą - mówi kobieta, która wniosek złożyła jeszcze przed południem. - Będę mogła żyć i nie umierać.
W tomaszowskim oddziale ZUS wszystkie stanowiska na sali obsługi klientów były zapełnione od rana. Wśród osób, które zdecydowały się przejść wcześniej na emeryturę, była pani Halina z Tomaszowa. Wpływ na jej decyzję miały względy rodzinne. - Od poniedziałku zaczyna się rok szkolny, a muszę opiekować się wnuczką - mówi. - Cieszę się, że będę mogła w większym stopniu pomóc córce w wychowaniu dzieci.
W „normalny dzień” zduńskowolski oddział ZUS obsługuje mniej więcej sto osób. Wczoraj do godz. 10 ten oddział odwiedziło 550 osób, a 205 złożyło wnioski. Chętni do szybszego przejścia na emeryturę czekali przed oddziałem jeszcze przed jego otwarciem.
Pierwszego dnia przyjmowania wniosków do wszystkich oddziałów i inspektoratów ZUS w naszym województwie zgłosiły się 4.633 osoby, a urzędnicy przyjęli 1.900 wniosków.
Do tego dnia urzędnicy przygotowywali się od początku roku.
- Wyznaczyliśmy 40 osób, które zostały doradcami emerytalnymi, a od lipca zgłaszali się do nich mieszkańcy regionu, którzy chcieli zorientować się w wysokości przyszłej emerytury - mówi Romana Mierzejewska, dyrektorka I Oddziału ZUS w Łodzi. - Odwiedziło ich 28 tys. osób. 91 proc. z nich skorzystało z wyliczenia wysokości przyszłej emerytury. Musieliśmy dostosować systemy informatyczne, zmienić całkowicie kalkulator emerytalny.
W I Oddziale ZUS w Łodzi powstały dodatkowe stanowiska obsługi, a pięć osób zostało wyznaczonych do sterowania ruchem klientów. Wydają im formularze, pomagają wypełnić, kierują do odpowiednich stanowisk.
Formularze można też pobrać ze strony internetowej ZUS.
wsp. wola, jaga