Spośród ponad 28 tys. firm działających na Pomorzu odsetek tych z nieregulowanymi na czas zaległościami szacowany jest aż na 4,5 proc.
Przedsiębiorcy zajmujący się handlem detalicznym toną w niespłacanych na czas długach! Takie wnioski płyną z danych zebranych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor. Jak się bowiem okazuje, w skali całego kraju handel detaliczny zalega swoim kontrahentom i bankom miliard zł. Eksperci podkreślają, że chodzi o zaległości powyżej 60 dni.
To jednak nie koniec złych wiadomości. Według wywiadowni gospodarczej Bisnode Polska, w ciągu siedmiu lat aż trzykrotnie zmniejszyła się liczba firm handlowych w dobrej kondycji finansowej!
Kłopoty dotyczą także Pomorza, które znalazło się w czołówce niechlubnego zestawienia stworzonego pod względem kwoty zaległości firm handlowych. Mowa tu bowiem o - bagatela - ponad 106 milionach złotych. Spośród ponad 28 tysięcy działających firm (dane BIG InfoMonitor) odsetek firm z nieregulowanymi na czas zaległościami szacowany jest aż na 4,5 procent.
- Kwota zaległości handlu nie zaskakuje, biorąc pod uwagę, że branża działa w warunkach dużej konkurencji, wywierającej silną presję na rentowność. Szczególnie trudno jest małym sklepom, gdzie rentowność sięga zaledwie 0,5-1 procent - zwraca uwagę na ogólnopolskie zjawisko Mariusz Hildebrand, wiceprezes BIG InfoMonitora. - Choć trzeba przyznać, że w ostatnich dwóch latach handlowi sprzyjały stosunkowo wysokie tempo wzrostu gospodarczego, wzrost płac realnych, spadek bezrobocia oraz niskie ceny surowców energetycznych, obniżające koszty działalności - dodaje.
Tymczasem z danych BIG InfoMonitora oraz BIK wynika, że województwem, które dominuje pod względem kwoty zaległości firm handlowych, jest mazowieckie. Na kolejnych pozycjach pod względem wartości długów są Dolny Śląsk oraz województwa pomorskie, śląskie i wielkopolskie.
- Sporą liczbę dłużników widać również w województwie łódzkim, jednak w relacji do działających firm handlowych w poszczególnych województwach najwięcej dłużników jest w pomorskim oraz zachodniopomorskim - podkreślają w raporcie eksperci.
Jakiej specjalizacji firmy handlowe borykają się z największymi problemami w skali kraju? Z informacji zebranych przez BIG InfoMonitor oraz BIK wynika, że nóż na gardle mają sprzedający zegarki i wyroby jubilerskie. Z kolei sieci dużych i tanich supermarketów wpływają na kiepską kondycję małych, niesieciowych sklepów rybnych, punktów handlujących odzieżą, zabawkami czy zajmujących się sprzedażą owoców i warzyw.
Tymczasem choć ekonomiści niejednokrotnie wskazywali na pozytywny dla gospodarki efekt 500 plus, to jednak zdaniem specjalistów, część wpływu z programu 500 plus odbiera przedsiębiorcom konieczność podwyższenia minimalnego wynagrodzenia i stawek godzinowych w umowach- zleceniach.