 Fot. Krzysztof Kapica          Dowództwo lokalnych sił wojsk obrony terytorialnej miało mieścić się w Bydgoszczy, decyzją polityczną przeniesiono je do Torunia. Ten fakt zdaniem radnych PO oznacza słabość polityków PiS, którzy temu nie zapobiegli
                    
          Fot. Krzysztof Kapica          Dowództwo lokalnych sił wojsk obrony terytorialnej miało mieścić się w Bydgoszczy, decyzją polityczną przeniesiono je do Torunia. Ten fakt zdaniem radnych PO oznacza słabość polityków PiS, którzy temu nie zapobiegli        
          Półmetek poselskiej kadencji to dla radnych PO okazja do frontalnej krytyki rządu, a dla radnych PiS powód do wychwalania jego poczynań.
Wczoraj bydgoscy radni Platformy Obywatelskiej - Monika Matowska i Jakub Mikołajczak - zwołali konferencję prasową, na której skrytykowali niedostateczne ich zdaniem zaangażowanie lokalnych polityków PiS w sprawy bydgoskie, jak i ich słabe „przełożenie” na to, jakie decyzje podejmuje rząd w kontekście Bydgoszczy. Nie trzeba było długo czekać, by swoją konferencję zwołali radni PiS - Mirosław Jamroży i Tomasz Rega, którzy dawali odpór zarzutom, sami przechodząc do kontrataku zarzucając politykom PO nieudolność w czasach, gdy ci byli u władzy.
w dalszej części artykułu:
- co zarzucili radni z PO radnym z PiS-u?
- Jak bronili się radni z PiS-u?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-            Prenumerata cyfrowa Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie. już od 3,69 ZŁ /dzień