Policjanci na L4, strażacy też chorują... Sytuacja w policji na Kujawach i Pomorzu jest poważana
Wczoraj w regionie nie stawiła się nieco ponad jedna piąta strażaków wyznaczonych do służby w jednostkach liniowych. W Bydgoszczy podobno pojawiło się ich tylko 14... Połowa policjantów z KMP jest już na zwolnieniach lekarskich.
Akcja przechodzenia funkcjonariuszy policji na zwolnienia lekarskie rozprzestrzenia się błyskawicznie. Jeszcze dwa dni temu w jednostkach podległych Komendzie Miejskiej Policji w Bydgoszczy na L-4 przebywało 35 procent składu. Według wczorajszych danych - już ponad połowa, czyli ponad 400 funkcjonariuszy.
- Wydaje się, że to nie jest koniec - mówi podinsp. Monika Chlebicz, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji. Powody są dwa - policjanci na dostarczenie L-4 przełożonemu mają pięć dni. Po drugie - jutro część z nich, a także przedstawicieli innych służb mundurowych może wziąć udział w akcji oddawania krwi pod hasłem „Poleje się krew”. A każdy krwiodawca po oddaniu krwi ma prawo do dnia wolnego od pracy...
Szef wydziału jedyny
Sytuacja w kujawsko-pomorskim garnizonie zaczyna naprawdę być poważna. Na L-4 jest już 47 procent policjantów. Są jednostki, w których zostali jedynie komendanci i naczelnicy wydziałów. - Bywa, że szefowie wydziałów są jedynymi policjantami, bo reszta jest na zwolnieniu - potwierdza Monika Chlebicz.
Do policjantów dołączają inni mundurowi - straż graniczna, celnicy i... strażacy.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień