Pojadą po rekord
W czwartek, 22 czerwca, o 20.00 Stal Gorzów będzie chciała odrobić zaległości. Pod Jasną Górą pojedzie z Włókniarzem
Będzie chciała, bo w tym sezonie, przed każdą rundą PGE Ekstraligi, fani speedwaya muszą zapoznawać się z prognozą pogody znacznie częściej niż w ubiegłych latach. Niemniej jednak w czwartek w Częstochowie nie są przewidywane przez synoptyków opady deszczu. W jaskini „Lwa” ma świecić słońce przez cały dzień. Oby to sprawdziło się!
To właśnie przez niekorzystną aurę, a tym samym zły stan nawierzchni na częstochowskim torze, nie zostałała rozegrana siódma kolejka w planowanym terminie. Tak samo było w Rybniku, gdzie ROW nie pojechał z Fogo Unią Leszno i identycznie, jak w przypadku Włókniarza Vitroszlif CrossFit oraz Cash Broker Stal, pojedzie dzisiaj, ale o 18.00.
Stalowcy przyjadą pod Jasną Górę nie tylko po to, by wygrać, w myśl głoszonego przez nich hasła: „Zwyciężać - zawsze i wszędzie”. - Nie przegraliśmy meczu i chciało by się podtrzymać tę passę, ale ja cały czas powtarzam, że celem jest dobry wynik w play offach. A tych na razie nie mamy. Zawsze i wszędzie chcemy zwyciężać, ale czy rywal nam na to pozwoli, będzie dla nas gościnny, to przekonamy się. Zobaczymy, jak moi podopieczni będą czuć się, bo zmęczenie też trzeba będzie wziąć pod uwagę. Z drugiej strony, to nie będzie wytłumaczenie, jeśli coś nam nie wyjdzie - powiedział opiekun „Żółto-niebieskich” Stanisław Chomski.
Jeśli gorzowianie pokonają częstochowian, to po raz ósmy z rzędu nie poniosą porażki w pierwszych meczach na początku rozgrywek. Do tej pory klubowym rekordem było siedem spotkań bez przegranej na starcie ligi. Ten bilans został po raz trzeci wyrównany w niedzielnym starciu z MrGarden GKM Grudziądz. Wcześnie zdarzało się tak rok temu i w 1981 r. Do pierwszej takiej sytuacji w historii doszło w 1965 r.
Niemniej jednak dla „Staleczki” geometria owalu beniaminka może być pewną zagadką, z tego względu, że większość drużynowych mistrzów Polski startowało w 2014 r. Sam Bartosz Zmarzlik nie pamiętał, kiedy ostatni raz jechał w Czę-stochowie. - Nie przypominam sobie tego, ale jedziemy tam ze świeżą głową - przyznał trzeci zawodnik Grand Prix 2016.
W tym starciu może wystąpić Hubert Czerniawski. We wtorek, pierwszy raz po zakończeniu zawieszenia za nieregulaminowy gaźnik w finale Brązowego Kasku, gorzowianin trenował w Gorzowie.
Awizowane składy, Włókniarz Vitroszlif CrossFit: 9. Leon Madsen, 10. Karol Baran, 11. Sebastian Ułamek, 12. Matej Zagar, 13. Rune Holta, 14. Oskar Polis, 15. wakat; Cash Broker Stal: 1. Niels Kristian Iversen, 2. Krzysztof Kasprzak, 3. Przemysław Pawlicki, 4. Martin Vaculik, 5. Bartosz Zmarzlik, 6. Rafał Karczmarz, 7. wakat.
Nie będzie transmisji telewizyjnej prowadzonej na żywo. (wszystkie biegi z tych dwóch zaległych pojedynków będzie można obejrzeć w nSport+ od 22.35). Relacja tekstowa live będzie odbywać się na stronie: www.gazetalubuska.pl. Tam też znajdzie się wynik potyczki. Wypowiedzi trenerów i zawodników będzie można znaleźć w sobotnio-niedzielnej „Gazecie Lubuskiej”.