Pogoda w Wielkopolsce: Strażacy ostrzegają przed pożarami
Suche trawy, sucha ściółka leśna, silny wiatr i dość wysoka temperatura: strażacy ostrzegają przed możliwością pożarów. Zagrożenie wysokie utrzymuje się w północno - wschodniej Polsce, a także w nadgranicznych zachodnich regionach: w Wielkopolsce według stanu na czwartek 25 kwietnia, mamy średnie i wysokie zagrożenie pożarowe.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie tylko informuje o dotarciu nad Polskę mas powietrza wypełnionego pyłem znad afrykańskiej pustyni, powietrza gorącego, zwrotnikowego. W piątek mogą temperatury sięgnąć 27 stopni, lecz jednocześnie mogą im towarzyszyć lokalne przelotne opady deszczu i burze. Instytut przewiduje, że w sobotę jednak możemy spodziewać się ochłodzenia, wraz z nadchodzącym z zachodu frontem chłodnym.
Prognozy pogody na najbliższe dni przewidują możliwość opadów deszczu: dla Poznania, Piły, Konina i Kalisza - w sobotę, niedzielę i w poniedziałek przelotne opady (w sobotę i w piątek nawet zachmurzenie duże), a dla Leszna już opady są zapowiadane na piątek. We wtorek już będzie na nowo słonecznie w Poznaniu, Lesznie i w Koninie.
Trzeba jednak zachować ostrożność przeciwpożarową, szczególnie w lasach.
- W tym roku notujemy więcej pożarów i na większej powierzchni, niż w ubiegłym
– ostrzega mł. bryg. Sławomir Brandt, zastępca naczelnika wydziału Organizacji i Nadzoru Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.
- O ile w ubiegłym roku mieliśmy w województwie około 660 pożarów lasów, na powierzchni 106 ha, to w tym zanotowaliśmy już ponad 200, w których spłonęło 120 ha lasów.
Statystyki dotyczące płonących suchych traw są podobne: w ubiegłym roku spłonęło 310 ha traw, w tym zaś – już 180. A nie ma jeszcze letnich upałów!
O ile nie można liczyć na deszcz, strażacy wykorzystują wszelkie dostępne środki akcji przeciwpożarowych, także podając wodę z powietrza: wykorzystali już w tym roku w akcji 18 samolotów, które dokonały blisko siedemdziesięciu zrzutów wody na płonące obszary leśne.
Strażacy ostrzegają – człowiek odpowiada za 90 proc. pożarów lasów: nie wolno zatem w odległości do 100 metrów od granicy lasu rozniecać ognia, wypalać traw ani palić papierosów poza miejscami wyznaczonymi do pobytu ludzi, bezwzględnie nie wolno też wyrzucać niedopałków z samochodów przejeżdżających przez tereny leśne.