
Nauczyciele walczą o podwyżkę dodatków funkcyjnych, których nie było od 2009 roku. Radni PO chcą namówić inne kluby do tego, żeby pieniądze znaleźć w budżecie już w tym roku.
– Strajkować nie będziemy. Ale być może poprosimy o zwolnienie z obowiązku bycia wychowawcą klas – mówiła wczoraj Barbara Zajbert, prezes gorzowskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polski. To reakcja nauczycieli na to, jak władze miasta od lat podchodzą do sprawy podwyżek dodatków funkcyjnych. Chodzi o dodatki za pełnienie funkcji wychowawcy klasy, za pełnienie funkcji opiekuna stażu czy dodatek funkcyjny dyrektora szkoły (wypłacają je gminy, bo samą pensję ustala minister).
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Czym grożą nauczyciele?
- Jaki pomysł na dodatki dla nauczycieli ma PO?
- Ile pieniedzy potrzeba na podwyżkę dodatków?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień