Podkarpackie miasta muszą znaleźć sposób, jak skusić mieszkańców. Inaczej znikną
Podkarpackie miasta się wyludniają. Najbardziej Przemyśl, Jasło, Sanok i Jarosław, zaś Krosno, Dębica, Mielec i Nisko zalazły się w gronie miast „obniżającego się potencjału”. Czy jest sposób na zatrzymanie odpływu mieszkańców?
Wyobraźmy sobie, że nasze województwo to ogród, a miasta to rośliny. Jedna z nich rozwija się, pnie coraz wyżej, korzeniami zahaczając o sąsiednie. To Rzeszów. Czy w jego cieniu mniejsze miasta mogą rozkwitać?
Brnąc dalej w porównania botaniczne, można by napisać, że każde miasto, tak jak rośliny, powinno być unikatowe, wyjątkowe. Powinno znaleźć to „coś”, co pozwoli mu się wyróżnić na tle innych. O potrzebie marketingowego podejścia do strategii rozwoju miast, które nie różni się specjalnie od pozycjonowania produktu, samorządowcy zaczynają sobie zdawać sprawę. Ale dzieje się to za wolno. Raport ekspertów Polskiej Akademii Nauk „Delimitacja miast średnich tracących funkcje społeczno-gospodarcze” wieszczy połowie średnich i małych miast polskich stopniową degradację. Według tej analizy nasze: Przemyśl, Jasło, Sanok i Jarosław to miasta, które obumierają. Krosno, Dębica, Mielec i Nisko zalazły się w gronie miast „obniżającego się potencjału”.
Główny powód? Ludzie uciekają z nich do wielkich miast, takich jak np. Rzeszów. Czy jednak problemy innych miast w naszym województwie to tylko i wyłącznie wina stolicy Podkarpacia? To, jak rozkwitną miasta, zależy nie tylko od sprzyjającego środowiska, ale i od ogrodnika.
Wszystkiemu winni są inni
Skąd wzięły się problemy, które zostały uwidocznione w raporcie PAN? Samorządowcy zagrożonych miast widzą to na różny sposób, łączy ich to, że większość przyczyn takiego stanu rzeczy upatrują na zewnątrz, a nie we własnym ogródku.
W dalszej części przeczytasz:
- jakie przyczyny odpływu ludności najczęściej podają samorządy podkarpackich miast
- jak miasta próbują sobie radzić z niekorzystnym trendem
- czego najbardziej brakuje w strategiach rozwoju zagrozonych miast
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień