W sobotę ruszają szynobusy nad morze: do Mielna oraz ze Sławna do Darłowa.
Kwadrans - tyle czasu zajmuje podróż szynobusem z dworca kolejowego w Koszalinie do stacji Mielno. W sobotę, po jesienno-zimowej przerwie, w trasę wyjedzie pierwszy z nich. Według przygotowanego już rozkładu jazdy, poranny kurs do Mielna zaplanowano na godzinę 9.25. Kolejne będą o godz. 10.35, 11.25, 12.25, 13.30, 14.23, 15.40, 17.33, 18.20, 19.25 i 21. Pierwszy szynobus z Mielna wyjedzie o godz. 9.50, ostatni ma odjeżdżać o godz. 21.30. Podróż ma trwać dokładnie 15 minut.
Ceny biletów? Mają być identyczne jak w zeszłym roku. Normalny w jedną stronę ma kosztować 5 złotych. Obowiązywać też mają wszystkie ulgi stosowane w Przewozach Regionalnych.
Szynobus to alternatywna, atrakcyjna możliwość dostania się nad morze, do Mielna, zwłaszcza w słoneczne dni, gdy drogi są zakorkowane. Bo szynobus ma zawsze pierwszeństwo. Nie trzeba więc stać w trasie czasem nawet dwie godziny, zanim dojedziemy do celu.
Jedyny jego mankament jest tylko taki, że pociąg zatrzymuje się na samym początku kurortu. A stamtąd do plaży jest jeszcze około 800 metrów spaceru. Niektórzy nie lubią takiej dodatkowej wycieczki. Gdyby szyny prowadziły bliżej morza, zapewne chętnych byłoby znacznie więcej. Ale dobre i to...
Nad morze rusza też w sobotę, aż po sześcioletniej przerwie, szynobus ze Sławna do Darłowa. Pociąg, podobnie jak ten do Mielna, będzie kursował od 24 czerwca do 3 września.
Od poniedziałku do piątku kursy ze Sławna do Darłowa będą o godzinie 8.48, 10, 15.10 i 16.55.
Ze stacji w Darłowie podróżni będą mogli się udać do Sławna o godzinie 9.17, 13.13, 16 oraz 17.55. W weekendy przybędzie dodatkowych kursów.
Pojawią się dwa kolejne połączenia ze Sławna o godzinie 7 i 19.55. Z Darłowa natomiast do Sławna pojedziemy w soboty i niedziele także o godz. 7.53 i 21.08.
Przypomnijmy, że reaktywacja tego połączenia - po sześciu latach - była możliwa dzięki porozumieniu lokalnych samorządów.
Ustalono, że pieniądze, które spółka Przewozy Regionalne wydała na uruchomienie połączenia, zostaną wyrównane wpływami z biletów, a niedobór pokryją właśnie samorządy. Po wakacjach zapadnie decyzja, czy szynobus będzie jeździł także w 2018 roku.