Wyremontowana sala gimnastyczna, budynek klubowy, altana rekreacyjna... Miasto dostało dotację na ożywienie kompleksu na Winnej Górze
- Wczoraj po 21.00 poszedłem na spacer na Winną Górę i zobaczyłem, jak o tej porze około 20 mieszkańców korzysta ze stadionu. Serce mi rosło... - słyszymy od burmistrza Dariusza Ejcharta. Mówi o stadionie wyremontowanym za 1,8 mln zł, oficjalnie otwartym niecały miesiąc temu.
Gmina idzie za ciosem, razem z partnerskiem Friedlandem właśnie dostała 900 tys. euro na „stworzenie centrów spotkań i współpracy mieszkańców”. Sulęcin wyda dotację na remonty kolejnych obiektów na Winnej Górze.
Odnowiony i unowocześniony zostanie tzw. hotelik, gdzie będzie zaplecze dla całego kompleksu:_biura, pomieszczenia klubowe, szatnie, sanitariaty.
Wyremontowana zostanie sala gimnastyczna, altana rekreacyjna i muszla koncertowa oraz tzw. budynek klubowy, gdzie będzie punkt informacyjny i minigastronomia.
W planach jest też renowacja bramy wjazdowej i historycznych murów oporowych wraz z zagospodarowaniem terenu.
- Chodzi o stworzenie takiego miejsca, gdzie mogłyby się odbywać rozmaite imprezy plenerowe skierowane do różnych grup społecznych: seniorów, rodzin z dziećmi, sportowców i innych osób aktywnych fizycznie, również z Niemiec - mówi Marta Borkowska - Lisiak z gminnego działu promocji.
- Coraz więcej dzieje się w Sulęcinie. Dopiero co powstał piękny stadion, coś słyszałam o pływalni, a teraz jeszcze tyle remontów na Winnej Górze. Jak najbardziej podoba mi się to wszystko. Sport jest bardzo ważny w życiu dzieci, młodzieży, a nawet dorosłych - komentuje Sandra Timoszyk z Trzemeszna koło Sulęcina.
Ireneusz Góra, szef klubu sportowego Postomia: - Bardzo się cieszę. W tej chwili mamy średniowieczne standardy. Organizujemy wiele zawodów lekkoatletycznych i piłkarskich. Chcielibyśmy organizować obozy sportowe i mieć warunki. Po remontach one będą. Z tego co wiem, ma być apartament i pokoiki dla sportowców, sauna, gabinet odnowy itp. - mówi Góra.
Burmistrzowi marzy się, żeby cała Winna Góra odzyskała dawną świetność. - Ale potrzeba jeszcze od 5 do nawet 10 lat. Mówię o boisku ze sztuczną nawierzchnią, trasie do biegów przełajowych w lasku, który udało nam się pozyskać ze Skarbu Państwa, o porządnych kortach tenisowych. Chcemy w kolejnych latach pozyskiwać na to wszystko pieniądze i realizować również z własnych środków. Teraz zrobimy to, co jest w najbliższym kompleksie stadionu - mówi Ejchart.