Jarosław Miłkowski (decha, egj, kali)

Po nitce do kłębka, czyli dlaczego ceny żywności idą wciąż w górę

Fot. MARIUSZ KAPAŁA Jan Janowski z Letnicy jest producentem jaj, ma 150 kur. Ponieważ nie korzysta z pośredników jaja sprzedaje po 70 gr

Jarosław Miłkowski (decha, egj, kali)

Ci, którzy czekali na tanie truskawki, czereśnie, wiśnie obeszli się ze smakiem. Mimo szczytu sezonu owoce trzymały cenę. Nie możemy doczekać się także zapowiadanych obniżek cen jaj, czy masła.

RAFAŁ NIEŻURBIDA, Rolnik:

Sytuację na runku owoców i warzyw najlepiej odzwierciedla poranek na giełdzie owocowo-warzywnej. 90 proc. sprzedających to handlarze którzy skupują owoce i warzywa od rolników narzucając oczywiście swoją marżę, tragedii może by nie było gdyby kupowali te owoce i warzywa od rolników jednak często zdarza się tak że towar jest sprzedawany kolejnemu pośrednikowi. Kolejnym czynnikiem mającym wpływ na wysokie ceny jest marża . Kupujący w sklepie klienci płacą za cebulę 2,99 zł za kilogram, a rolnik dostaję za tą samą cebulę 0,50 zł . Warzywa i owoce stały się dla sklepikarzy i marketów towarami wysoko marżowymi z racji tego że cena tego towaru nie jest stabilna.

Kolejną przyczyną jest słabe organizowanie się rolników w grupy producenckie a jeśli już te grupy są to wejście na rynek marketów jest dużym wyzwaniem obarczonym jeszcze większym ryzykiem...

Pozostało jeszcze 74% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Prenumerata cyfrowa

Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
```
już od
```
3,69
ZŁ /dzień
Zobacz ofertę

Po nitce do kłębka, czyli dlaczego ceny żywności idą wciąż w górę

Dodaj pierwszy komentarz