Po co są organizowane zbiórki, skoro ludzie dostają co miesiąc 500 plus? - pytają niektórzy bydgoszczanie
- Bez sensu zbieracie rzeczy i pieniądze dla biednych rodzin. One przecież dostają „500 plus” - m.in. takie komentarze słyszą organizatorzy akcji charytatywnych.
Grupa nastolatków wzięła udział w zbiórce artykułów szkolnych dla uczniów z ubogich rodzin oraz żywności dla rodzin niepełnosprawnych.
- Dla mnie to nie pierwszyzna, chociaż fakt, miałem 3-letnią przerwę - mówi chłopak. - W ciągu 5 godzin uzbieraliśmy pół kosza darów. Wyjątkowo mało, chociaż klientów w sklepie było wielu. Dawniej zainteresowanie było takie, że w tym samym czasie zapełnialiśmy 3, nawet 4 pojemniki.
- Nie warto zbierać rzeczy i pieniędzy dla biednych rodzin. Im się przecież poprawiło, odkąd zaczęły dostawać „500 plus”. Nie trzeba im już pomagać. Bieda się skończyła - komentują bydgoszczanie.
Pracownicy socjalni oraz przedstawiciele organizacji charytatywnych przekonują, że nadal trzeba. - Przybory szkolne, jak zeszyty, kredki, bloki rysunkowe i inne rzeczy, potrzebne na lekcjach, szybko się zużywają. Przez cały rok szkolny, czyli przez 10 miesięcy, zbieramy je dla naszych podopiecznych, w tym ze świetlic z nami współpracujących - wymienia Maria Kapuścińska, specjalistka ds. pomocy społecznej w PCK w Bydgoszczy. - Żywność w puszkach czy paczkach tak samo jest potrzebna przez okrągły rok. Jednorazowe wsparcie nie wystarcza.
Czytaj więcej w pełnej wersji artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień