Zatrzymano trzech kiboli podejrzewanych o napaść na policjantów na ul. Paderewskiego. Jeden z nich był uzbrojony w broń palną!
W śledztwie dotyczącym czynnej napaści na ul. Paderewskiego na policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępczości wśród pseudokibiców, zatrzymano trzech podejrzanych. Są to powiązani ze środowiskiem łódzkich kiboli 41-latek, 22-latek i 24-latek.
- Zebrane dowody pozwalają na przedstawienie 22 - latkowi zarzutu dokonania czynnej napaści na funkcjonariuszy, uszkodzenia radiowozu i posiadania bez zezwolenia broni palnej - informuje Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Intensywne śledztwo w sprawie dramatycznych wydarzeń, do których doszło we wtorek około godz. 21.30 na ul. Paderewskiego , prowadzi prokuratura na Górnej. Jak już informowaliśmy jadący nieoznakowanym radiowozem funkcjonariusze z sekcji do walki z przestępczością wśród pseudokibiców Komendy Wojewódzkiej, próbowali zatrzymać do kontroli osobowego mercedesa, którym jechali mężczyźni w kominiarkach. Kierowca mercedesa uderzył wtedy w tył radiowozu i wybiegli z niego zamaskowani mężczyźni uzbrojeni w siekiery i maczety. Ich zamiary ostudziły dopiero oddane przez policjanta w powietrze strzały ostrzegawcze. Po nich kibole rozbiegli się między blokami.
41-latka zatrzymano niedługo po tym zdarzeniu. 22-latka ujęto tego samego dnia około godz. 21, w jego mieszkaniu na Górnej. Miał nielegalną broń palną. On też miał kierować mercedesem. 24-latek wpadł wczoraj po południu w Pasażu Łódzkim przy al. Jana Pawła II.
- Weryfikujemy podejrzenia co do udziału w zdarzeniu 41-latka i 24-latka. Decyzje zapadną niebawem - zaznacza prokurator Kopania.