Łodzianie pokochali miejski rower. Niestety, polubili go także złodzieje i wandale. W tym sezonie skradziono już ponad sto tych pojazdów, a liczba uszkodzonych i celowo zdewastowanych idzie w setki. Nextbike w tym roku już dwukrotnie uzupełniał ich flotę.
- Użytkownicy systemu Łódzkiego Roweru Publicznego mieli też w tym sezonie bardzo dużo zastrzeżeń do stanu rowerów - mówi radny Bartosz Domaszewicz. - Urząd miasta uzgodnił więc z operatorem (Nextbike), że przejdą one ponownie przegląd, choć miały taki zimą. Zakończony on zostanie do 31 lipca. Lada dzień po raz trzeci przyjedzie do Łodzi partia nowych rowerów, które zastąpią te najbardziej zniszczone. Na nasz wniosek zmieniono również procedury serwisowe: na przeglądanej stacji ekipa musi dodatkowo wypiąć i wpiąć każdy rower, by sprawdzić, jak działa elektroza- mek. Na to również, podobnie jak przed rokiem, często narzekają łodzianie. A zależy nam, by byli z ŁRP zadowoleni.
Ma temu służyć również system kontroli jednośladów, które przez dwa dni ani razu nie były wypożyczane - prawdopodobnie z powodu uszkodzenia właśnie. Wspólnie z firmą Nextbike opracowano również kilka zmian, które zapobiegną kradzieżom czy „nieautoryzowanym wypożyczeniom”.
- W ramach infolinii wprowadzona zostaje „szybka ścieżka” pozwalająca na łatwe zgłoszenie porzuconego roweru - dodaje Paulina Cyniak z Zarządu Dróg i Transportu. - Osoba, która to zrobi i jest użytkownikiem ŁRP, otrzyma 5-złotowe doładowanie swojego konta.
Nextbike zmienił również oprogramowanie terminali, likwidując błędy występujące przy wpinaniu roweru. Nie będzie można także zwrócić roweru przez aplikację na komórce, jeśli w stacji są więcej niż dwa wolne stojaki. Kradzieżom przez wyrwanie z elektrozam- ka ma zapobiec zainstalowanie na rowerowych widelcach specjalnych zabudowanych adapterów.