Płacimy coraz mniej za paliwo
Przez najbliższe miesiące kierowcy powinni być zadowoleni, zarówno benzyna jak też olej napędowy nie powinny drożeć - mówią eksperci.
Tak niskich cen paliw jeszcze nie było. Kierowcy przecierają oczy ze zdumienia i tankują. W poniedziałek na większości stacji paliw w Lubuskiem cena litra oleju napędowego oscylowała wokół 4,05 - 4,1 zł, a benzyny Pb 95 o 5-15 groszy więcej. Najbardziej szokowała cena w jednej ze stacji marketowych w Zielonej Górze - 3,75 zł za litr. Jeśli do tego dodamy upust za zakupy, to zapłacimy 3,7 zł. Inni sprzedawcy nie próżnowali i także obniżali ceny.
- W najbliższych tygodniach, a może nawet miesiącach nie powinno być gorzej - zapewnił nas Jakub Bogucki, analityk rynku paliw z firmy e-petrol. - Mamy sytuację wyjątkowo komfortową. Ceny w większości stacji paliw w kraju wynoszą w granicach 4,07 zł za benzynę a 4,05 a nawet mniej za olej napędowy. Tak tanio jeszcze nie było, a największy wpływ na tę sytuację ma wyjątkowo niska ceny ropy naftowej. Aktualnie to 37 dolarów za baryłkę, kiedy półtora roku temu grubo ponad 100 dolarów - dodał Jakub Bogucki.
Także w BM Reflex analitycy przekonywali, że w najbliższych tygodniach a nawet miesiącach żadne większe podwyżki nam nie grożą. Powodem jest nadmiar ropy naftowej na rynku. - Stąd ceny benzyny mogą wynieść w granicach 4 zł, lub nawet nieco niżej natomiast oleju napędowego spaść poniżej 3,9 zł i ustabilizować się na poziomie 3,8 zł za litr - wyliczał nasz rozmówca. I kilka słów jeszcze o cenach autogazu. Płacimy w granicach 2 zł lub nieco mniej.