Pełnomocnikami wyborczymi mogą zostać Bernadeta Krynicka lub Tadeusz Romańczuk.
Pan prezes Jarosław Kaczyński publicznie powiedział, że pełnomocnikami mogą zostać nowi parlamentarzyści. W obecnej kadencji jestem to ja i senator Tadeusz Romańczuk - mówi Bernadeta Krynicka, która mandat poselski pełni od 2015 roku. - Nie boję się żadnych wyzwań. Jeśli zostanę pełnomocnikiem, PiS wygra wybory do sejmiku - zapewnia pani poseł.
Kto ostatecznie zostanie wyznaczony, będzie wiadomo w najbliższych tygodniach. Decyzja ma zapaść centralnie. Tak usłyszeli uczestnicy białostockiego spotkania z prezesem partii Jarosławem Kaczyńskim. Jego wizyta w naszym mieście była owiana wielką tajemnicą. Wstęp na spotkanie, zorganizowane w sali konferencyjnej na Dziesięcinach mieli tylko członkowie podlaskiego PiS. Ale przyjechała także Beata Mazurek, rzeczniczka partii.
- Spotkanie dotyczyło dwóch spraw. Pierwsza to obecna sytuacja w Polsce. Prezes mówił o tym, że mamy do czynienia z bardzo agresywną opozycją, która wykorzystuje każdą okazję do tego, by atakować rząd - mówi poseł PiS Dariusz Piontkowski.
Drugim tematem były właśnie przyszłoroczne wybory samorządowe. Najważniejszy cel to sejmik. - To właśnie tutaj jest realna władza, jeśli chodzi o województwo. Do wyborów już mamy się przygotowywać. Zaczynamy opracowywać program dla naszego regionu. Oprócz pełnomocnika wojewódzkiego, będziemy mieć też wyborczych pełnomocników w każdym z pięciu okręgów sejmikowych - mówi nam jeden z działaczy PiS, który uczestniczył w spotkaniu.
Nie obyło się też bez rozmowy o ewentualnych zmianach w ordynacji wyborczej. Ta najbardziej kontrowersyjna to ograniczenie kadencji prezydentów miast, wójtów i burmistrzów. Funkcje na tych stanowiskach można byłoby pełnić tylko przez dwie kadencje. W dodatku liczyłyby się już te pełnione do tej pory. - Samorządy trzeba przewietrzyć - mówił w wywiadzie dla Radia Białystok Jarosław Kaczyński.
- Zapowiadane zmiany w samorządach nie wzbudziły kontrowersji. Pan prezes dostał za nie brawa - mówi nam Andrzej Duda, burmistrz Kolna. Nie zdradza jednak, czy też przyjął słowa prezesa z entuzjazmem. Burmistrzem jest już trzecią kadencję. Gdyby zmiany weszły w życie, musiałby się pożegnać z kolneńskim urzędem. - Dlatego nie chcę oficjalnie komentować wyborów do samorządu. Ta sprawa osobiście mnie dotyczy. Mogę tylko powiedzieć, że są plusy i minusy ograniczenia kadencji - dodaje Andrzej Duda.
Jak jednak mówił w Białymstoku Jarosław Kaczyński, nikt z dobrych samorządowców nie chce rezygnować. Mogą np. zmieniać stanowiska, być radnymi sejmiku albo starostami.
Demonstracja KOD
Białostocka wizyta prezesa PiS została zauważona przez działaczy podlaskiego KOD-u. Udało im się, po kilku godzinach starań ustalić, gdzie dokładnie będzie Jarosław Kaczyński.
Kilkunastu przedstawicieli KOD demonstrowało przed budynkiem , w którym zorganizowano spotkanie. Ludzie przynieśli ze sobą transparenty. Wypisane na nich hasła nawiązywały także do samego prezesa: Jarosławie jak ci nie wstyd, Państwo Prawa, a nie Jarosława, Miałeś Jarku złoty róg, ostał ci się tylko wstyd.
Co jakiś czas padały też okrzyki przez megafon. Demonstracja KOD-u była pod kontrolą policji.